Niecałe 2 tygodnie temu byłem na Rajdzie Barbórka, a właściwie na najpopularniejszym odcinku czyli Kryterium Karowa. Mniejsza o szczegóły, ale jednym z punktów programu był pokaz jazdy drifterów. Jednym z kierowców, który prowadził nissana skyline, był chłopak, który nie ma rąk. Tak, a przy tym jeździ o niebo lepiej niż 99% pełno sprawnych kierowników w naszym kraju. Osobiście słyszałem już wcześniej o tym chłopaku, jednak dla wielu jest to pewnie nie małe zaskoczenie. Gdybyś chciał dowiedzieć się więcej to nazywa się on Bartek Ostałowski. Wracając jednak do tematu, wiesz do czego zmierzam? Do tego, że ten chłopak mimo przeciwności losu jakie go spotkały, nie porzucił swojej pasji i robi co tylko może, by dalej móc realizować to co kocha.
I właśnie dzisiaj chciałem Ci pokazać, że warto w życiu nie poddawać się schematom, zaryzykować i chcę Cię zmotywować do tego byś odnalazł swoją pasję i postawił ją na czele swoich życiowych planów, a być może dzięki temu będziesz mógł na niej w przyszłości zarabiać.
Wspomniałem o podjęciu ryzyka, ale można na to jednak spojrzeć zupełnie inaczej, gdyż jakim ryzykiem jest niespełnienie swojej pasji? Żadnym. Nic nie ryzykujesz, nic nie tracisz nawet, jeśli coś pójdzie nie tak. Niestety nie mogę dać ci gwarancji na sukces. Potrzeba do tego odrobinę talentu, szczęścia, ale nadal najważniejsza pozostanie praca jaką w to włożysz.
Nie warto męczyć się i robić w życiu rzeczy, które sprawiają, że jesteś nieszczęśliwy, mieć pracy, która jest dla Ciebie nudna i stresująca. Jeśli tak jest to warto ją zmienić, jednak nawet, kiedy ludzie czują się w niej bardzo źle, często nie zmieniają jej, bo się po prostu boją.
Wybierają bezpieczeństwo i jest to dla nich ważniejsze niż szczęście. Czy aby na pewno bezpiecznym jest robienie przez całe życie rzeczy, których się nienawidzi ? Towarzyszą temu również stres i negatywne emocje - te czynniki na pewno nie zapewnią Ci bezpieczeństwa.
Jeśli dobrze zdecydujesz i zastanowisz się co tak na prawdę kochasz robić, co mógłbyś robić nawet za darmo to jednocześnie zastanów się jak mógłbyś na tej pasji zarabiać. To jest genialna sprawa, kiedy możesz zarabiać pieniądze na tym co kochasz - wtedy wiesz, że nie robisz tego tylko dla pieniędzy, a głównie dla własnej satysfakcji i szczęścia, a pieniądze są wtedy tylko miłym dodatkiem - taki efekt uboczny. Kiedy tak na to patrzysz to też robisz to zdecydowanie lepiej, od serca, możliwe, że komuś pomagasz i rozwiązujesz czyjeś problemy.
Mówi się: "Znajdź swoja pasję, zarabiaj na niej, a już nigdy nie będziesz pracował." Trochę w tym prawdy. Trochę, bo praca i tak Cię czeka, ale nad sobą i swoja pasją i tym by robić to najlepiej jak potrafisz, a nie taka na etacie, gdzie 5 dni w tygodniu pracujesz nie na swój, ale czyjś sukces.
Może zadajesz sobie takie pytanie: "Ale czy ja wiem co chciałbym robić?"
Spokojnie, ja sam przez wiele lat nie wiedziałem co chce robić. Musimy zwykle wybierać studia z którymi wiążemy przyszłość, kiedy mamy 18-19 lat, a potem te nasze plany i tak zmieniają się jeszcze kilka razy. Ja tak na prawdę wiedziałem co chce robić dopiero w wieku około 23 lat czyli w momencie, kiedy część osób w moim wieku była już po studiach. Jeśli jesteś młody to masz jeszcze czas, by odkryć to w sobie, więc nie panikuj, że jest dla Ciebie już za późno. Nie jest. Poświęcaj czas na to co Ci daje frajdę (i nie mówię tu o graniu na komputerze, chyba, że prowadzisz kanał na youtube który ma milion subskrypcji - tak, wtedy nawet granie ma sens i może być pasją), próbuj nowych rzeczy, jeśli coś cię bardziej wciągnie to czytaj na ten temat, zgłębiaj swoją wiedzę i umiejętności, a z czasem znajdziesz tą jedną rzecz, która będzie najważniejsza i wtedy staraj się być w tym jak najlepszy - dąż do bycia ekspertem.
Uważam, że warto zacząć robić to co się kocha nawet w wieku 40 lat, niż męczyć się całe życie w pracy, która doprowadza cię do nerwów. Czy warto poświęcić nawet 2-3 lata, aby zrobić to co potrzebne, żeby móc później przez resztę życia zarabiać na swojej pasji ? Uważam, że warto.
Jeśli nie wiesz co chcesz robić to chcę Ci przekazać trochę wskazówek jak znaleźć dla siebie drogę. Po pierwsze jeśli nie wiesz na co chcesz sie zdecydować to daj sobie czas, nie musisz podejmować decyzji w tydzień czy dwa. Jeśli akurat masz motywację, ambicję i siłę, aby podjąć działania, jednak nie potrafisz określić co jest Twoją pasją to powinieneś wykonać wszystkie poniższe podpunkty.
Najlepiej przygotuj sobie kartkę, długopis i wszystko zanotuj:
1. Zastanów się co aktualnie lubisz robić, na co z przyjemnością poświęcasz sporo czasu, o czym potrafisz rozmawiać godzinami.
2. Zastanów się co chciałeś robić, ale to porzuciłeś lub nawet nigdy nie spróbowałeś.
3. Zastanów się co mógłbyś robić, nawet gdybyś miał robić to za darmo.
4. Zrób listę osób, które podziwiasz za to co robią i jakie odnoszą sukcesy, swoich obecnych idoli i tych z dzieciństwa (Spider-man i Batman się nie liczą :))
5. Spytaj rodzinę i najbliższych znajomych czy uważają że powinieneś sie czymś zająć - może dostrzegają jakiś talent, którego Ty nie widzisz.
6. Dowiedz się jak na tych wszystkich wypisanych rzeczach mógłbyś zarabiać, sprawdź również kto już na tym zarabia obecnie.
Ważne jest tez powołanie, bo jeśli lubisz grać na gitarze to nie koniecznie musisz zakładać zespół rockowy, ale możesz uczyć innych otwierając szkołę gitarową czy tworząc kursy gitarowe, możesz również otworzyć sklep muzyczny lub handlować sprzętem, możesz też organizować koncerty i festiwale - dróg jest na prawdę sporo
Ja, osobiście mam kilka pasji, ale nie da się robić wielu rzeczy na raz, nie na każdej zarabiam. Można robić jedna rzecz bardzo dobrze na 110% albo 5 w sposób przeciętny. Sam mam jeszcze kilka pasji, które zeszły, na dalszy plan, ale wybrałem tą jedną, nad która pracuję, a gdy będę już w pełni zbierał owoce tej pracy to będę mógł dla przyjemności zająć się pozostałymi. Jedną z takich rzeczy są np. sporty motorowe. W bolidzie F1 już raczej nie zasiądę ale i tak wiem, że w najbliższym czasie chcę spróbować swoich sił w rajdach na poziomie pół-amatorskim czyli KJS. Lubię po prostu rywalizację i nawet regionalne sukcesy dadzą mi frajdę, bo po prostu kocham jazdę samochodem - właśnie to jest pasja, bo nie interesują mnie w ogóle w tym momencie pieniądze. Liczę, że po przeczytaniu tego artykułu ty też znajdziesz taką rzecz w sobie.
Amadeusz Szydłowski