Dieta kopenhaska
Jest to jedna z najbardziej restrykcyjnych diet, w której dzienne zapotrzebowanie organizmu na energię jest brutalnie ignorowane (przyjmujesz tylko około 30-45% tej energii, jaką zużywa organizm). Sęk w tym, że przy takim ograniczeniu organizm nie jest w stanie spalać tłuszczów, a bierze się za zapasy białek. Jasne, stracisz masę, ale jednocześnie siłę, bo magazynem białek są mięśnie. Możesz to potraktować jako zmuszenie organizmu do aktu autokanibalizmu. Dodatkowo przy diecie kopenhaskiej pojawiają się nieduże (bo dieta trwa tylko 14 dni, więc na stworzenie większych nie ma czasu) awitaminozy. Strata masy, która – co trzeba przyznać – następuje, jest efektem utraty masy mięśniowej i wody, natomiast tłuszcze pozostają praktycznie nietknięte. Bardzo ważnym problemem jest też fakt, że dieta kopenhaska nie pozwala na wykształcenie prawidłowych nawyków żywieniowych – śniadanie, które powinno być obfite, składa się z kawy i 5 g cukru. Prosta droga do omdleń i fatalnego samopoczucia.
Dieta Ducana
Cóż – o diecie tej można napisać całe księgi, ale inni to już zrobili. Dość powiedzieć, że francuski lekarz, który tę dietę opracował, został przez związek lekarski pozbawiony prawa do wykonywania zawodu, a w szpitalach każdego roku ląduje całkiem spora grupa zwolenniczek jego diety. Dodajmy jeszcze, że pan Ducan przestał być lekarzem – jak to podkreślała komisja dyscyplinarna – nie tylko za fakt, że zamiast zajmować się niesieniem pomocy, zajmował się przede wszystkim zarabianiem na swojej diecie, ale głównie za to, że ten produkt jest nie tylko szkodliwy, ale wręcz potencjalnie groźny dla życia. Na tym kończę opis, żebyś nie mogła nawet myśleć o tym, że dieta Ducana może Ci pomóc.
Dieta zgodna z grupą krwi
To bardzo przyjemna dla ucha bajka, ale pozbawiona podstaw naukowych. Różnica między grupami krwi to tylko jeden komplet innych przeciwciał, nic więcej. Nie wynika to z przesłanek, na jakich swoje jadłospisy opierał D'Adamo, autor tej dziwacznej diety. Założenie było takie, że dawno, dawno temu, ludzie nie tworzyli w zasadzie jednego gatunku, tylko kilka grup, które w związku z różnym sposobem żywienia, wykształcili różne grupy krwi, czego potwierdzić się nie da, ale wiadomo, że najpierw musiała zadziałać ewolucja na poziomie przeciwciał we krwi, ponieważ układ pokarmowy mamy zbudowany tak samo. Jasne, możesz przez tydzień pobyć na tej diecie, nie zdążysz się bowiem w tym czasie ani niczym zatruć, ani też nabawić się poważnej awitaminozy. Na pewno tez jednak nie schudniesz, a jeśli poczujesz się lepiej, to tylko dlatego, że dieta, choć w założeniach już bzdurna, będzie dla Ciebie pewnym usystematyzowaniem jadłospisu, co jednak lepiej zrobić w jakiś rozsądniejszy sposób.
Dieta Kwaśniewskiego
Okazuje się, że wpychanie w siebie sporych ilości tłuszczu rzeczywiście przyspiesza jego spalanie, natomiast jest też ryzyko. Polega ono na wzroście prawdopodobieństwa zawału, miażdżycy, dużym wzroście cholesterolu ogólnego, pogorszeniu obrazu krwi – sama wybierz, co lepsze. Mechanizm biochemiczny tej diety jest ogromnie skomplikowany, ponieważ w kardynalny sposób narusza ona zasady żywienia, do jakich stosowania przygotowała nas ewolucja, niemniej spadek masy jest, więc też masy zwolenników się znalazły.