Kupując szampon do włosów, powinniśmy zwrócić uwagę na:
1. Datę przydatności do użycia
2. Zawartość kationowo-anionowych substancji czyszczących
3. Zawartość witamin i minerałów
4. Zawartość przeciwutleniaczy
1. Data przydatności do użycia
Rzadko zwracamy uwagę na datę przydatności do użycia produktów innych niż pożywienie. Tymczasem szampony po upływie daty ważności zwykle się utleniają i tracą swoje właściwości odżywcze. Nie tracą przy tym swoich właściwości czyszczących, ponieważ składniki anionowo-kationowe są odporne na "upływ czasu". Należy jednak pamiętać, że po upływie daty ważności szamponu, mogą w nim powstawać wolne rodniki tlenowe, które uszkadzają nasze włosy. Należy zatem unikać stosowania szamponów po dacie przydatności do użycia.
2. Zawartość kationowo-anionowych substancji czyszczących
Należą do nich związki powierzchniowo czynne, których zadaniem jest usuwanie brudu, nadmiaru sebum i innych zanieczyszczeń, które gromadzą się na włosach i skórze głowy. W kosmetykach naturalnych takimi związkami są najczęściej Shikakai i orzechy piorące. Silnie działające substancje czyszczące mogą wysuszać włosy i powodować ich uszkodzenie, dlatego warto zainwestować w produkty zawierające składniki pochodzenia roślinnego, takie jak wspomniane wcześniej Shikakai i orzechy piorące.
3. Zawartość witamin i minerałów
Szampony znacznie różnią się pomiędzy sobą zawartości składników mineralnych i multiwitaminowych. Szampony zawierają głównie witaminy rozpuszczalne w wodzie, takie jak witamina C, B, kwas pantotenowy, kwas foliowy, biotyna oraz następujące składniki mineralne: cynk, mangan, krzem, miedź. Naturalne kosmetyki, w tym szampony do włosów, zawierają więcej witamin i minerałów niż sztuczne, drogeryjne produkty.
4. Zawartość przeciwutleniaczy
Naturalne, ekologiczne szampony zawierają dodatkowo roślinne przeciwutleniacze, które chronią przed wolnymi rodnikami tlenowymi. Przeciwutleniacze zawarte są w roślinnych składnikach szamponów. Pełnią rolę ochronną przed promieniowaniem słonecznym, wysoką temperaturą, smogiem i wiatrem. Rola przeciwutleniaczy jest niestety, wciąż jeszcze niedoceniania.