Perfumy kojarzą się z luksusem, zmysłowym zapachem, prawdopodobnie dlatego, że znany jest nam tylko efekt finalny. Dokładny skład perfum nie budzi już tak pozytywnych emocji.
Chodzi mianowicie o tzw. utrwalacze zapachu pochodzenia zwierzęcego, których zadaniem jest wzmacnianie zapachu olejków. Większości z nas egzotycznie brzmiące nazwy takie jak:
piżmo, ambra, kastoreum, czy cywet niewiele mówią, jednak bez nich nie było tak rozwiniętego dziś przemysłu perfumeryjnego.
Przedstawmy więc parę faktów:
Piżmo – wydzielina z gruczołów okołoodbytniczych zwierzęcia żyjącego w Azji, czyli piżmowca
Ambra – wydzielina z przewodu pokarmowego zamieszkującego oceany kaszalota
Kastoreum – wydzielina gruczołów analnych bobrów
Cywet – wydzielina gruczołów okołoodbytniczych podrodziny drapieżnych ssaków – wiwerowatych
W większości chodzi o substancje zawierające feromony płciowe, służące do przywoływania osobników płci przeciwnej. Można powiedzieć, że mają one siłę uwodzenia, i dlatego też chętnie stosowane są przy produkcji perfum damskich i męskich, które często mają pełnić funkcję afrodyzjaków. Zmysłowy zapach niektórych perfum to efekt zastosowania właśnie tych substancji. Czy jednak komuś to przeszkadza? I czy może to komuś obrzydzić stosowanie perfum? Chyba nie.
Trzeba też zauważyć, że z uwagi na dosyć wysokie ceny naturalnych składników wzmacniających dzisiaj bardzo często są one zastępowane syntetycznymi zamiennikami.
Główne składniki perfum obok wspomnianych wzmacniaczy zapachów stanowią olejki eteryczne oraz tzw. środki homogenizujące wpływające na jednorodność mieszaniny. Olejki zapachowe pozyskuje się z natury (różnego rodzaju rośliny – np. płatki kwiatowe, owoce, liście) lub wytwarza syntetycznie. Na rynku dostępne są bardzo ciekawe perfumy oparte na zróżnicowanych nutach, oferta perfumerii obejmuje perfumy damskie i męskie właściwe (najdroższe), wody perfumowane oraz wody toaletowe (o najmniejszym stężeniu zapachu). Więc właściwie każdy może znaleźć coś dla siebie – zarówno pod względem cenowym, jak i zapachowym.
