Mieszkanie kupuje się z reguły raz na kilkadziesiąt lat lub zgoła raz w życiu. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na analizę każdej interesującej oferty. Oto pięć podstawowych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.
Po pierwsze, gdzie znajduje się nieruchomość
Niezależnie od tego, o jakie miasto chodzi, należy zacząć od dokładnej analizy lokalizacji nieruchomości. Warto zacząć od tego, jaki jest do niej dojazd. Czy można się tam dostać bez problemu samochodem? Gdzie znajduje się przystanek komunikacji miejskiej i ile czasu podróżuje się autobusem do centrum miasta (lub w dowolne inne miejsce)? Czy w pobliżu mieszkania są parki, szkoły i inne obiekty użyteczności publicznej, które mogą być przydatne po przeprowadzce?
Bez odpowiedzi na te pytania lepiej nie zaczynać nawet myślenia o kupnie mieszkania. Nawet jednak wtedy, gdy uda się zorientować co, gdzie i jak, pozostaje kwestia tego, czy w pobliżu nie ma ruchliwej drogi, głośnej fabryki czy zakładów zanieczyszczających powietrze. Żeby się tego dowiedzieć, warto wybrać się na spacer i obejść okoliczne ulice. Lepiej poświęcić pół godziny na dokładną analizę lokalizacji niż później przez wiele lat żałować.
Po drugie, w jakim stanie jest budynek
W przypadku mieszkań kupowanych na rynku wtórnym koniecznością jest dokładna analiza stanu, w jakim jest budynek. Może się na przykład zdarzyć, że całkiem dobrze odnowiony lokal znajdować się będzie w kamienicy, której stan pozostawia wiele do życzenia. Instalacje elektryczne i kanalizacyjne się sypią, elewacje wymagają odnowienia, a całość docieplenia.
Kupno mieszkania w takim budynku może być atrakcyjne pod względem cenowym, jednak szybko może okazać się chybioną inwestycją. Niesprawne instalacje mogą powodować awarie, na remont elewacji trzeba się będzie złożyć, a brak docieplenia sprawi, że rachunki za ogrzewanie będą bardzo wysokie.
Po trzecie, w jaki sposób mieszkanie jest ogrzewane
Ogrzewaniu warto przyjrzeć się także wtedy, gdy ktoś kupuje mieszkanie na rynku pierwotnym. Z wielu względów niektórzy deweloperzy decydują się na ogrzewanie gazowe. Z punktu widzenia inwestora taka decyzja może nieść pewne korzyści: nie trzeba czekać na przyłączenie do sieci ciepłowniczej, a całością można zarządzać we własnym zakresie. Dla przyszłego właściciela mieszkania rzecz nie jest już taka prosta.
Ogrzewanie gazowe należy bowiem do najdroższych na rynku. Więcej trzeba płacić tylko za to zasilane prądem elektrycznym. Dlatego, jeśli tylko istnieje taka alternatywa, lepiej jest wybrać lokal ogrzewany z sieci ciepłowniczej. To w tej chwili najtańszy na rynku sposób na ciepło w domu. Wybierający inną opcję ryzykują, że ich rachunki będą wyższe o kilka tysięcy złotych rocznie.
Po czwarte, jaki jest rozkład mieszkania
Nie można pominąć takiej kwestii, jak rozkład mieszkania. To, co z początku może wydawać się mało znaczące, po kilku latach może stać się prawdziwym problemem. Irytację może budzić choćby otwarta kuchnia. Fakt, w folderach wygląda nieźle, ale czy na pewno zapach smażonej cebuli snujący się po salonie jest czymś, czego oczekują kupujący mieszkanie?
Dobrze jest też zastanowić się, jak w przyszłości będzie można urządzić pokoje o nietypowych kształtach. Albo: czy pokój przechodni to rzeczywiście taki dobry pomysł? Warto uzmysłowić sobie, że metraż i liczba pokoi to nie wszystko. Liczy się także to, jak w praktyce będzie je można w przyszłości wykorzystać.
Po piąte, gdzie można zaparkować w okolicy
Ostatnią, ale wcale nie najmniej ważną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest kwestia miejsca parkingowego. W pewnym sensie można ją odhaczyć na samym początku przygody z daną nieruchomością. Jeśli po przyjeździe w umówione miejsce nie ma gdzie zaparkować, należy spodziewać się kłopotów.
Wybierając mieszkanie z rynku pierwotnego dobrze jest dowiedzieć się, ile kosztuje miejsce parkingowe w garażu podziemnym (jeśli jest) i ile przewidziano miejsc wspólnych dla wszystkich. Może się okazać, że wcale nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy na własny plac do parkowania. Albo odwrotnie, może się zdarzyć, że wartość inwestycji będzie na tyle nieduża, że nie podniesie znacząco ceny lokalu.
