Ombre hair od kliku sezonów nie wychodzi z mody. Rozjaśnianie końcówek stało się prawdziwym hitem, nie tylko za granicą, ale także w Polsce. Włosy możesz rozjaśnić za pomocą farb, ale również roślin czy ziół. Cudowne właściwości rumianku, miodu czy pietruszki zostały odkryte dawno temu.
Naturalne metody „farbowania” włosów mają wiele zalet, jedną z największych jest to, że nie niszczą włosów tak jak chemiczne środki, warto więc zapoznać się z nimi. Oprócz licznych zalet maja także jedną wadę: wymagają cierpliwości. Nie wystarczy jednokrotne zastosowanie – sposoby tutaj zaprezentowane należy stosować przez kilka tygodni, aż do uzyskania pożądanego efektu.
Do zrobienia ombre hair możesz wykorzystać korzeń pietruszki, który barwi włosy na popielaty odcień. Obierz i pokrój pietruszkę na kilka kawałków, a następnie gotuj przez 20 min. w małym garnku w 200 ml wody. Po ostygnięciu namocz końcówki włosów i zawiń w folię. Pozostaw na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
W podobny sposób możesz rozjaśnić włosy rumiankiem, jednak w przeciwieństwie do korzenia pietruszki, rumianek rozjaśni włosy na odcień żółty.
Kolejnym „rozjaśniaczem” jest miód, który dodatkowo odżywi Twoje włosy. Wymieszaj 2-3 łyżeczki miodu z 2 łyżeczkami ciepłej wody (nie gorącej!), odłóż na 5 min. Nałóż na końcówki, zawiń w folię i pozostaw na kilka godzin, najlepiej na noc. Nie jest to najwygodniejsza forma rozjaśniania, ale włosy staną się lśniące i miękkie.
Jeżeli oprócz ombre hair dodatkowo chcesz odżywić włosy, to wystarczy do miodu i wody dodać odrobinę odżywki lub olejku (np. arganowego). Dzięki temu miód będzie się łatwiej nakładać, a włosy staną się gładkie i odżywione.