Francis Crick, laureat nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, po odkryciu budowy nici DNA zajął się wieloma zagadnieniami z dziedziny neurobiologi. W swojej książce „Zdumiewające hipotezy” napisał:
Ty, Twoje wybory, smutki, radości, wspomnienia, ambicje, osobowość i wolna wola tak naprawdę nie są niczym więcej, jak skutkiem pracy komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek. To, kim jesteś, to tylko zbiór neuronów.
Słynny naukowiec dobitnie przedstawił swój pogląd na sprawę, nad którą dyskusja trwa już od tysięcy lat. Tak silnie jak systemy moralne podkreślają istotę wolnej woli i jej znaczenie, tak znaczna większość naukowców nie uznaje, że twór taki mógłby w ogóle istnieć. Na obecnym etapie rozwoju nauki, kiedy znamy budowę neuronów i mechanizmy ich działania, pytanie o wolną wolę jest pytaniem o to, czym w istocie ona jest. Czy istnieje różnica pomiędzy świadomością a aktywnością neuronów? Czy można decydować wbrew decyzjom, które podejmuje mózg?
Głównym nurtem w myśli naukowej dotyczącej wolnej woli jest determinizm. Zakłada on, że mózg rządzi się prawami fizyki. Wszystkie procesy myślowe wynikają z działania komórek mózgu. Każda akcja zostaje wcześniej ustalona, więc wolna wola nie może istnieć.
Doktor Neil Levy, dyrektor Centrum Neuroetyki w Oxford podejście deterministyczne komentuje:
"Czy człowiek jest tylko zbiorem neuronów, a wolna wola nie istnieje? Wszystko jest stworzone z czegoś mniejszego. Komputery i samochody złożone są z mniejszych komponentów, a te jeszcze z mniejszych, czy to oznacza, że komputery i samochody nie istnieją? Wolna wola też może być z czegoś złożona.”
Pierwszym poważnym zamachem na istnienie wolnej woli był eksperyment Benjamina Liebeta z 1980 roku. Grupa badanych obserwowała zegar z jedną wskazówką poruszającą się znacznie szybciej niż normalna wskazówka minutowa. Podłączeni do EEG (elektroencefalograf), mierzącego aktywność mózgu, i EMG (elektromiografu), mierzącego aktywność mięśni, mieli poruszyć ręką w dowolnie wybranym przez nich momencie. W badaniach okazało się, że uczestnik miał świadomość podjęcia decyzji chwilę przed ruszeniem ręką, jednak EEG wskazywał chęć ruszenia ręką jeszcze zanim badany deklarował moment podjęcia decyzji o jej ruszeniu.
Jednak czy wolna wola jest tak bardzo niepotrzebna, że stale podejmuje się próby udowodnienia braku jej istnienia? Przecież bez względu na ostateczny wynik eksperymentu, zasady funkcjonowania człowieka się nie zmienią, a więc i nasze życie nie powinno ulec zmianie. Jak się jednak okazuje, obalenie teorii istnienia wolnej woli może przynieść wiele problemów. Badania pokazują, że sama wiara w istnienie wolnej woli jest istotna dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa.
Rozważyć należy także skutki braku wolnej woli. Jeśli takowa nie istnieje, to co z konsekwencjami popełnionych czynów? Czy przestępcy dalej będą odpowiedzialni za zbrodnie, jeśli tak naprawdę nie zadecydowali o jej popełnieniu? A także czy istnieje wobec tego różnica pomiędzy przestępstwami popełnionymi z premedytacją i bez?
Czy odpowiedź na pytanie o wolną wolę jest ludzkości naprawdę potrzebna?