Egzamin na prawo jazdy to jeden z bardziej stresujących egzaminów. Każdy z kursantów ma świadomość, że nawet doskonałe przygotowanie pod względem teoretycznym i praktycznym nie zawsze przekłada się na pozytywny wynik. Jak więc  zwiększyć swoją szansę na zaliczenie egzaminu za pierwszym razem?

Data dodania: 2013-02-16

Wyświetleń: 1665

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

samochody

Teoria to podstawa

Zajęcia teoretyczne, czasami lekceważone przez kursantów, mają fundamentalne znaczenie – nie tylko pozwalają lepiej zrozumieć przepisy ruchu drogowego, ale uczą zachowania w wielu sytuacjach, które mogą przytrafić się podczas jazdy. Bez znajomości zasad ruchu, poszczególnych manewrów i wiedzy na temat zachowania się na drodze, szybko spowodujemy kolizję. W przypadku poważnego błędu, niebezpiecznego dla innych uczestników ruchu ulicznego, egzaminator natychmiast przerywa jazdę i odsyła kursanta do domu. Warto więc poznać dokładnie największe „grzechy” zdających i uczyć się na cudzych błędach. Jest to m. in. niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, znaczne przekraczanie prędkości, zła sygnalizacja wykonywanych manewrów, czy wymuszanie pierwszeństwa.

Praktyka:

Dopiero po zapoznaniu się z teorią, instruktor powinien uczyć nas odpowiedniego prowadzenia pojazdu, w tym płynnego ruszania, podstawowych manewrów oraz właściwej oceny sytuacji na drodze. Podczas jazdy warto rozmawiać z instruktorem o popełnianych błędach i z pokorą przyjmować krytykę. Dobrze jest powtarzać jazdę na tych rondach czy skrzyżowaniach, które sprawiają nam najwięcej kłopotu, podobnie jest z poszczególnymi manewrami – np. parkowanie równoległe czy ruszanie na wzniesieniu. Ważna jest, aby nasz instruktor rzetelnie ocenił nasze szanse na powodzenie egzaminu-czasami lepiej jest dołożyć kilka złotych na dodatkowe jazdy i wyeliminować wszystkie błędy, niż żałować zbyt szybkiego podejścia do testu. Zwłaszcza, że jest to spore obciążenie dla portfela. Konieczna jest także systematyczność – zbyt długie przerwy pomiędzy zajęciami hamują nasze postępy.

Egzamin:

Egzamin składa się z kilku etapów. Pierwszy z nich to oczywiście część teoretyczna, która sprawdzi poziom posiadanej przez kursanta wiedzy. Filozofia jest prosta – kursant musi jak najlepiej się do niej przygotować, warto więc pytać o niejasne i niezrozumiałe sytuacje instruktora, ponieważ zdecydowanie łatwiej będzie nam je wtedy zapamiętać. Kolejny etap to zadania na placu manewrowym. Tutaj egzaminator może poprosić o wskazanie wlewu oleju, zapalenie świateł drogowych, mijania itp. Trzeba pamiętać o tym, iż na te czynności mamy trochę czasu, dlatego też nie warto się zbyt śpieszyć. To wyeliminuje ryzyko ewentualnego błędu. Po tym etapie następuje właściwa część praktyczna, która sprowadza się do wykonania wskazanych manewrów. Jeśli uda nam się przebrnąć przez tą część egzaminu, czeka nas jazda po mieście. Tutaj musimy pamiętać głównie o tym, by w sposób płynny prowadzić auto, a co za tym idzie, dostosować prędkość do innych uczestników ruchu ulicznego. Opanowanie to kluczowy element do zdania egzaminu, zakładając, że kursant poważnie podszedł do nauki przepisów ruchu drogowego. Nabyta wiedza pozwoli kursantom pewnie i odpowiedzialnie wykonywać wszystkie manewry. Unikajmy gwałtownego hamowania, przyśpieszania oraz nerwowych ruchów kierownicą. Należy zwrócić szczególną uwagę na pieszych, którzy mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Istotne jest także to, by stosować się do znaków, nie wyprzedzać na skrzyżowaniu i z uwagą wysłuchiwać poleceń egzaminatora, który jest przecież po to, by sprawdzić podstawowe umiejętności kursanta, a nie po to, by za wszelką cenę wykazać ich brak.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena