Duże firmy z branży IT i dóbr szybkozbywalnych, szukając nowego źródła przychodu, zaczynają interesować się sektorem  usług finansowych. 

Data dodania: 2012-11-15

Wyświetleń: 1844

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Potentat Google zaoferował swoim klientom z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych karty kredytowe. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to produkt ciekawy pod względem cenowym. Oprocentowanie pożyczki na karcie wynosi 8,99%, podczas gdy w bankach jest ono na poziomie 15%.

Kartą nie można płacić niestety w każdym miejscu. Służy ona do nabywania reklam w systemie AdWords. Google nie liczy jednak na profity z tego tytułu działalności. Najważniejszym zadaniem karty jest zwiększenie sprzedaży usług reklamowych.

Podobna strategia została obrana przez amerykańskiego Amazon-a. Kieruje on swój produkt kredytowy do użytkowników korzystających z platformy e-commerce Amazon Marketplace. Firma wycenia ryzyko kredytowe na podstawie danych o obrocie sprzedawcy. Dzięki tej informacji może podejmować decyzję szybciej, niż tradycyjna placówka sektora bankowego. 

Kolejnym podmiotem świadczącym o tym, że usługi finansowe nie są zarezerwowane jedynie dla banków jest Wal-Mart. Nawiązał on współpracę z American Express, czego owocem jest karta przepłacona BlueBird sprzedawana w marketach na terytorium całych Stanów Zjednoczonych.

Google, Amazon i Wal-Mart oferując produkty finansowe nie liczą na to, żeby stać się konkurencją dla sektora bankowego. Ich działania mają za zadanie zwiększyć sprzedaż, a przede wszystkim lojalność klientów. Jeśli jednak okaże się, że będzie to opłacalna gałąź biznesu, w przyszłości mogą zostać powołane przez nie instytucje bankowe. 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena