Wiele prezentów ma bardzo rozbudowaną symbolikę. Odrębne znaczenia przypisujemy przedmiotom, barwom czy zestawieniom prezent-okazja. Wszystko to wyrasta na gruncie pewnych uwarunkowań kulturowych oraz wierzeń, których początków nikt już nawet nie pamięta.

Data dodania: 2012-07-10

Wyświetleń: 1123

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Niektóre zwyczaje związane z prezentami mają się całkiem dobrze, od innych powoli się odchodzi. I przykładem tego drugiego zjawiska jest choćby związanie liczby kwiatów z okazją. Przyjmowało się, że bukiety złożone z nieparzystej liczby kwiatów wręczało się z okazji urodzin, imienin, ślubów czy ogólnie rzecz ujmując, okazji wesołych, a wiązanki z parzystą ilością kwiatów przeznaczone były na te najsmutniejsze z okazji i stawały się już nie prezentem, ale wyrazem pamięci o zmarłym. Teraz częściej decydujemy się, jeśli chodzi o wiązankę urodzinową, na złożenie jej z tylu kwiatów, ile jubilat ma lat. Warto jednak zauważyć, że wspomniana zasada obowiązuje w pełni, jeśli mówimy o wiązankach małych, natomiast traci znaczenie tam, gdzie już na pierwszy rzut oka nie można stwierdzić, czy kwiatów jest ilość parzysta czy nie.

Nie jest jednak tak, że kwiat kwiatowi równy. Weźmy na przykład róże. Oczywiście, podstawowa symbolika to oczywiście nawiązanie do pięknej miłości, ale nie ma róży bez kolców - nie tylko gatunek ma znaczenie, ale i kolor. O ile białe z reguły wiąże się z uroczystością taką jak ślub, czerwone stają się symbolem miłości, o tyle za nietakt zostanie nam poczytane, jeśli na ślubie wręczymy róże żółte. Te bowiem są już uznawane za wróżbę nieprzychylną i zapowiadają zdradę. Oczywiście - to wszystko tylko przesądy i nikt nie bierze ich na poważnie, jednak w jakiś sposób prezenty ślubne również wpisują się w naszą tradycję, którą po prostu zwyczajnie wypadałoby uszanować.

Nie ma natomiast, jak się powszechnie wydaje, związku między siłą uczucia a ceną prezentu. Niestety, powszechny konsumpcjonizm często zabija piękną symbolikę, a cierpi na tym nasze bogactwo kulturowe. Zatracają się gdzieś pierwotne wartości, a jedynym wyrazem uczucia staje się naklejka z ceną, której dołączanie do niedawna było olbrzymim nietaktem. Niestety, coraz częściej nawet mimowolnie mamy tendencję do wyceniania wszystkiego - także fajnych prezentów, których urok tkwi zupełnie w czymś innym niż ich cena.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena