Każdy z nas ma jakiegoś idola. Dla niektórych jest to członek rodziny, dla innych gwiazda rocka czy genialny naukowiec. Czy idolem może być również osiołek?

Data dodania: 2012-06-18

Wyświetleń: 1615

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Osiołek już nie matołek!

Jan Pietryszyn, właściciel studia RDF nie spoczywa na laurach. Po kultowych już dzisiaj Bolku i Lolku, zamierza wprowadzić do świadomości najmłodszych widzów nowego bohatera – osiołka Mateo. Skojarzenia z osiołkiem Matołkiem są na szczęście kompletnie nietrafione. Mateo jest nadwyraz inteligentnym stworzenie. Podejrzewam, że gdyby urodził się kilkadziesiąt lat wcześniej, to razem z Albertem Einsteinem walczyłby z teorią względności, bądź rozwiązywał równanie Schrodingera. Oprócz potężnej inteligencji Mateo posiada również nad wyraz hojne serce. Miejsce w nim znajdzie zarówno tegoroczna miss Indii, jak i mieszkaniec wrocławskiego dworca. Nasz nowy bohater, pomimo tego, że twardo stąpa po ziemi, jest marzycielem. Większość swego czasu spędza w krainie fantazji i trzeba powiedzieć to głośno – nie stosuje żadnych nielegalnych używek. Może z wyjątkiem gwiezdnego pyłu, który często zdobi jego schludne futerko.

Mateo podbija stadion

Jestem ciekawy, czy Robert Pietryszyn byłby skłonny zmienić nazwę wrocławskiego stadionu, na „Stadion Miejski imienia osiołka Mateo”. Czyż nie byłoby to piękne? Dodatkowo, można byłoby zmienić nazwy ulic, otaczających stadion. I właśnie w ten sposób, kibice mogliby spacerować po ulicy Gwiezdnego Pyłu czy Niewiarygodnie Dobrego Serca Mateowego. Przed stadionem mógłby stanąć monumentalny pomnik naszego zwierzęcego bohatera, który wyrozumiałym okiem spoglądałby na kibiców, wnoszących na arenę zmagań piłkarskich kapiszony i gumy do żucia.

Nowy obiekt kultu wprost z kreskówki

Prawdopodobnie zastanawiacie się, dlaczego naszego animowanego osiołka Mateo darzę tak wielkim szacunkiem. Nie podam Wam odpowiedzi na tacy, ale postaram się Was naprowadzić na ścieżkę wiodącą ku absolutnego zrozumienia zasad działania wszechświata. Pomyślcie, czy w czasach, kiedy coraz mniej rzeczy istnieje w formie materialnej, można traktować poważnie śmiertelników? Przecież kości, mięśnie czy nawet organy wewnętrzne są tylko nędzną mieszaniną związków chemicznych. Dlaczego nie wielbimy kotleta schabowego, czy nawet działkowego ogórka? Nasze życie opiera się na szybkim przesyle informacji i to właśnie osiołek, mający bezpośredni kontakt z wszechświatem, może poprowadzić nas ku świetlanej przyszłości.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena