Na zasadzie winy odpowiada zawsze kierowca pojazdu mechanicznego, który nie jest jego posiadaczem. Nadto, w niektórych przypadkach posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada na zasadach ogólnych (zasadzie winy). Przepis art.436§2 k.c. przewiduje odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego na zasadzie winy w dwóch przypadkach: w razie zderzenia się pojazdów mechanicznych oraz przy przewozie z grzeczności.
Wprowadzenie zasady winy do odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych podyktowane jest tym, że w wypadku
zderzenia się mechanicznych środków komunikacji zaostrzone odpowiedzialności jakby neutralizują się. Właściciel samochodu stwarzający niebezpieczeństwo dla otoczenia nie powinien korzystać z ochrony, jaką art.436§1 k.c. zapewnia osobom, które poniosły szkodę wskutek ruchu innego samochodu. 6
Zaostrzone odpowiedzialności obu posiadaczy znoszą się w ich wzajemnych stosunkach. W razie zderzenia pojazdów każdy z posiadaczy powinien częściowo ponosić ryzyko szczególnego niebezpieczeństwa, jakie sam stwarza dla otoczenia. Dlatego posiadacz pojazdu może żądać naprawienia szkody tylko w razie wykazania winy drugiej strony. 7
Przepis art.436§2 k.c. znosi zasadę ryzyka wyłącznie pomiędzy posiadaczami zderzających się pojazdów. W stosunku do roszczeń innych osób poszkodowanych w wyniku zderzenia nadal zastosowanie ma zasada ryzyka. Takie stanowisko zajął SN w swoim orzeczeniu8, w którym stwierdził, iż w razie zderzenia się tramwaju z samochodem, zarówno MPK, jak i posiadacz pojazdu mechanicznego ponoszą odpowiedzialność wobec pasażerki tramwaju na zasadach określonych w
art.435 i 436 k.c. i to solidarnie.
Wyłączenie zasady ryzyka znajduje zastosowanie tylko w razie zderzenia się pojazdów mechanicznych. Zgodnie z uchwałą SN 9: zderzeniem pojazdów mechanicznych w rozumieniu art.436§2 k.c. jest każde - bez względu na jego przyczynę - zetknięcie się tych pojazdów w ruchu.
Powszechnie przyjmuje się, że pojazd jest w ruchu od momentu włączenia silnika do chwili, kiedy jazda została zakończona wskutek osiągnięcia miejsca przeznaczenia lub planowanej przerwy w drodze.
Podobnie SN w swoim orzeczeniu z dnia 13.07.1976 r. 10 Od zderzenia należy odróżnić najechanie, czyli sytuację, gdy pojazd będący w ruchu uszkodził pojazd unieruchomiony - tu nadal obowiązuje zasada ryzyka. Drugim przypadkiem, w którym posiadacz pojazdu odpowiada na zasadzie winy jest przewóz z grzeczności. Argumentem przemawiającym za złagodzeniem odpowiedzialności posiadacza pojazdu jest odwołanie się do względów słuszności. Trudno po prostu obciążać surową zasadą ryzyka tego, kto działa w interesie przewożonego czyniąc mu bezinteresowną przysługę. Cechami przewozu z grzeczności są: brak obowiązku dokonania przewozu, oraz bezpłatność.11 Przewożony z grzeczności musi przyjąć na siebie ryzyko jazdy.
Pojęcie „przewozu z grzeczności” zostało sprecyzowane w orzeczeniu SN12: Przewóz z grzeczności nie jest identyczny z pojęciem przewozu nieodpłatnego. Przewóz z grzeczności ma miejsce tylko wówczas, gdy osoba przewożąca kieruje się poczuciem grzeczności w potocznym tego słowa znaczeniu.
Wynika stąd, że przewóz z grzeczności zawsze jest nieodpłatny, jednak niektóre wypadki bezpłatnego przewożenia osób nie są przewozem z grzeczności. Decydujące znaczenia mają tu pobudki, którymi kierował się posiadacz pojazdu13.
Przewozem z grzeczności będzie bezpłatne przewożenie przyjaciół, gości, autostopowicza. Jeżeli przewożący w zamian za przewóz otrzymał jakąkolwiek korzyść to nie możemy już mówić o przewozie z grzeczności. Stanowisko to potwierdza SN w swoim orzeczeniu14: Nie jest przewozem z grzeczności w rozumieniu art.436§2 k.c. przewóz dokonany przez posiadacza samochodu w wykonaniu zawartej z przewożonym umowy, ze wspólnie tym samochodem odbędą wycieczkę, przy czym część kosztów podróży poniesie przewożony.
Nie mamy też do czynienia z przewozem z grzeczności, jeżeli przewożenie określonej osoby następuje na zlecenie i w interesie posiadacza pojazdu mechanicznego. Tak też SN w swoim orzeczeniu15:
Przypadek przewozu z grzeczności nie zachodzi w sprawie. Powód jechał jako pasażer na motocyklu z punktu usługowego, gdzie był zatrudniony, do prowadzącego motocykl właściciela pojazdu, u którego miał naprawić telewizor. Powód jechał zatem w interesie właściciela pojazdu mechanicznego w celu wykonania zleconej mu usługi. W tak ustalonym stanie faktycznym usprawiedliwiona jest odpowiedzialność właściciela motocykla za skutki wskazanego wypadku na zasadzie ryzyka.
Przepis art.436§2 k.c. zd. 2 ma zastosowanie tylko w stosunkach miedzy posiadaczem pojazdu a przewożonymi z grzeczności przez niego osobami. W przypadku zderzenia się dwóch pojazdów wobec pasażera przewożonego z grzeczności na zasadzie winy odpowiada tylko wiozący go posiadacz, natomiast posiadacz drugiego pojazdu odpowiada na zasadzie ryzyka. Tak też SN w swoim orzeczeniu.16
6 A. Rembieliński, Zderzenie się mechanicznych środków komunikacji a odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, Nowe Prawo 1960, nr 12, s. 1582.
7 A. Szpunar, Odpowiedzialność w razie zderzenia się pojazdów mechanicznych, Nowe Prawo 1974, nr 6, s. 713.
8 Orzeczenie SN z dn. 19.05.1970 r., OSPiKA 1971, poz. 90.
9 Uchwała SN z dn. 2.01.1976 r., III CZP 79/75, OSNCP 1976/7-8, poz. 155.
10 Orzeczenia SN z dn. 13.07.1976 r., IV CR 241/76, niepubl.
11 W. Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 2002, s. 254.
12 Orzeczenie SN z dn. 17.06.1969 r., II CR 191/69, OSNCP 1970, nr 3, poz. 70.
13 A. Szpunar, Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną osobie przewoŜonej z grzeczności, Nowe Prawo 1969, nr 1, s. 17.
14 Orzeczenie SN z dn. 17.04.1970 r., I CR 73/79, OSNCP 1970, nr 12, poz.233.
15 Orzeczenie SN z dn. 12.03.1971 r., III CRN 524/70, OSPiKA 1972, nr 7-8, poz.136.
16 Orzeczenie SN z dn. 18.10.1975 r., I CR 608/75, OSPiKA 1977, nr 3, poz.53.
http://www.odszkodowania24.eu
Nieszczęśliwy wypadek może przydarzyć się każdemu – nawet najbardziej ostrożnym osobom. Niekiedy ma miejsce w trakcie pracy, a innym razem na drodze – zarówno w Polsce, jak i za granicą każdego dnia notuje się tysiące kolizji i stłuczek. Jeżeli sytuacja taka dotyczy Cię osobiście, z pewnością zastanawiasz się, czy masz szansę na uzyskanie odszkodowania. Dowiedz się, kto może ubiegać się o takie świadczenie oraz czym różni się odszkodowanie od zadośćuczynienia.