Od jakiegoś czasu zaobserwować można trend komponowania sukni ślubnej z mocnymi, barwnymi dodatkami – najczęściej jest to barwna wstawka do samej sukni (np. szarfa, pas), kolorowe buty ślubne, barwny deseń na sukni, odważna kolorowa ozdoba do włosów, biżuteria – lub kilka tych elementów na raz. Wydaje się, że moda ta jest rodzajem kompromisu pomiędzy bielą tradycyjnie przysługującą Pannie Młodej (rzadko która Panna Młoda decyduje się na suknię w kolorze innym niż różne warianty bieli i ecru) a chęcią zaakcentowania swojej osobowości, charakteru. Bardzo często jest to kompromis niezwykle udany, co stwierdzić można samemu, oglądając przykładowe zdjęcia ślubne.
Jak wybierać barwne dodatki?
Przede wszystkim – z głową. Jeżeli wybierzemy tylko jeden element, nie powtarzając jego barwy chociażby w bukiecie ślubnym czy makijażu, efekt może być mało czytelny. Przykładowo – buty ślubne w kolorze fuksji (przy jednoczesnym braku takiego koloru w żadnym innym elemencie stylizacji, która pozostaje stonowana i tradycyjna) może spowodować, ze goście dojdą do wniosku: „Chyba w ostatniej chwili zniszczyły jej się buty ślubne i wzięła inne, które były pod ręką…”.
Jeżeli więc stawiamy na kolor, nie może być wątpliwości, że jest to przemyślany element ślubnej stylizacji. Zadbajmy o to, by kolor powtórzył się w naszym makijażu lub bukiecie, we wpiętym do włosów kwiecie, w krawacie, butonierce Pana Młodego, lub we wszystkich tych miejscach na raz. Uzyskamy w ten sposób spójną kompozycję.
Możemy także nie powtarzać jednego koloru, lecz wprowadzić kilka, równie nasyconych, do kolejnych części naszej stylizacji – jest to już jednak znacznie trudniejsze.
Co dają kolorowe dodatki do sukni ślubnej?
Po pierwsze – pozwalają nam nieco pełniej wyrazić własną indywidualność. Dość często o kolorowy dodatek będący elementem sukni należy specjalnie poprosić w salonie, nie jest on standardowo do sukni przypisany – taka suknia ślubna staje się unikalna, jedyna, „nasza”.
Po drugie – pozwalają na optyczne kształtowanie sylwetki. Biel, zazwyczaj korzystnie oddziałująca na urodę, bywa wymagająca w kontekście sylwetki. Przykładowo – barwny pas kontrastujący z suknią pozwoli przepięknie podkreślić talię.
Po trzecie – jeżeli postawimy na barwne dodatki, zdecydowanie poszerzymy sobie wachlarz dostępnych opcji – butów nie będziemy już szukać wyłącznie w salonach ślubnych (gdzie dość często bywają one marnie wykonane i niekoniecznie gustowne) lecz także w „zwykłych” sklepach. Nie od rzeczy wydaje się także argument użyteczności – takie buty, w odróżnieniu od butów typowo ślubnych, niejednokrotnie jeszcze wykorzystamy. To samo tyczy się niebanalnej biżuterii czy bolerka w zdecydowanym kolorze.
Po czwarte – jako fotograf ślubny mogę potwierdzić, że aparat kocha kolor. Barwne dodatki pozwalają na ożywienie całego ślubnego image`u i wprowadzają mocne akcenty na zdjęciach. Przepasana barwnym materiałem talia Panny Młodej nie „gubi się” na tle długiego, białego welonu czy jasnej posadzki kościoła. Oko osoby oglądającej zdjęcia płynnie przechodzi pomiędzy korespondującymi barwą elementami. Dobrze dobrany kolor ożywia cerę, wydobywa kolor oczu lub włosów Panny Młodej.
Jeżeli z jakichś powodów nie chcesz wystąpić na swoim ślubie z kolorowymi dodatkami, ale sama idea jest Ci bliska – możesz rozważyć wybór barwnych dodatków jedynie na sesję plenerową.
W minionym sezonie miałam przyjemność przeprowadzić sesję ślubną niezwykłej Pary, która oparła swoją stylizację o dodatek granatu. Był to kolor przewodni, który przewijał się w dekoracjach ślubnych oraz w makijażu i bukiecie Panny Młodej, tworząc spójną całość w klimacie marynarskim.