Odpowiedź jest prosta.
Pamiętaj o nich.
To pierwszy i najważniejszy krok. Raz na jakiś czas wyślij choć krótką notkę do swoich kontaktów. Liścik, e-mail, sms lub krótki telefon – to wystarczy do pobudzenia pamięci. Dodatkowo, kiedy masz ku temu okazję, spotkaj się z nimi twarzą w twarz – zawsze możesz z tego uczynić spotkanie większej grupy, co ma dodatkową zaletę w postaci tworzenia więzi bezpośrednio pomiędzy Twoimi kontaktami. Dzięki temu, nawet jeśli utraciłbyś kontakt z niektórymi osobami, wystarczy zwrócić się do innych członków Twojej sieci znajomości, żeby odtworzyć całą strukturę.
Kolejne niezwykle istotne rozwiązanie można wyrazić jako „Nigdy nie jadaj samemu”. Warto rozszerzyć istotę tego hasła (tytułu doskonałej książki n.t. networkingu autorstwa Keitha Ferrazzi'ego) na inne konteksty – Nigdy nie rób samemu tego, co możesz zrobić z kimś.
Jeśli idziesz na lunch czy kolacje – zabierz kogoś ze sobą. Wzmocnicie swoją relację i możesz się wiele nauczyć od tej osoby.
Jeśli ćwiczysz na siłowni lub jakiś sport – ćwicz z kimś. Potrzebujesz na to tyle samo czasu, będziesz ćwiczył regularniej – bo teraz masz zobowiązanie wobec jakiejś osoby – a nade wszystko, wzmocnisz swój związek z tą osobą.
Jeśli chcesz przeczytać jakąś książkę – skontaktuj się ze znajomymi mającymi podobne zainteresowania i zapytaj ich o zdania. Czas poświęcony na pytanie zwróci Ci się wielokrotnie, gdy raz na jakiś czas ustrzegą Cię przed poświęceniem czasu na niewiele warty tomik lub po prostu podadzą Ci najcenniejsze lekcje płynące z danej pozycji, bez konieczności przejścia przez lekturę.
Szukaj i znajduj inne konteksty w ramach których możecie coś robić razem i w ten sposób rozwijać swoją relację – w ten sposób odkryjesz, że w Twoim życiu jest jednocześnie dużo wolnego czasu, dużo wartościowych zajęć i bardzo dużo niezwykle wartościowych osób – bo doskonale wykorzystujesz swój czas i robisz wiele rzeczy na raz.
Pamiętaj, że relacja wzmacnia się w miarę kontaktu i że – w pewnych granicach – nie istnieje nic takiego jak 'bank przysług' – zasada :dajesz jedną, wyjmujesz jedną” której trzymają się niektóre osoby nie ma praktycznego sensu. Tak długo jak pewien poziom równowagi między obydwoma osobami zostaje zachowany, kolejne przysługi które ktoś dla Ciebie wykonuje jedynie wzmacniają waszą relację, sprawiając że obie strony są w nią bardziej zaangażowane. Więc – pamiętając o tym, że warto raz na jakiś czas się zrewanżować – nigdy nie bądź oszczędny z proszeniem swoich kontaktów o przysługi. Ich pozytywna reakcja może Cię bardzo zaskoczyć.
Wykorzystując powyższe metody szybko doprowadzisz nie tylko do rozkwitu Twoich sieci kontaktów i relacji - ale również do rozkwitu Twojego własnego życia i do uczynienia go nieskończenie bardziej pełnym.
Artur Król
ChangeMakers
www.krolartur.com