Czy jest to wada, czy wręcz zaleta wynikająca z obiektywnych mediów?
Można tego nie akceptować, narzekać, że internet staje się nie do końca wiarygodny, że już nie wiadomo komu ufać – czy naprawdę osoba wypowiadająca się pod danym nickiem i szczerze zachwalająca usługi danej firmy jest jej klientem, czy zatrudnionym marketingowcem? Faktycznie, nie ma co się oszukiwać – nie wiadomo. Jednak czy naprawdę jest to zła wiadomość?
To zależy. Wiele firm na pewno stosuje nieuczciwe rozwiązania i „spamuje” internet, zalewając fora i blogi nieprawdziwymi opiniami o reklamowanych przez siebie markach, firmach czy produktach, nie dbając przy tym nawet o pozory wiarygodności czy choćby o poprawną gramatykę. Takie natychmiast zniechęcają internautów nie tylko do produktów, jakie w ten nachalny sposób się promuje, ale także ogólnie do praktyk marketingu szeptanego i social media. Wtedy niechęć ta obejmuje także rzetelnych copywriterów i blogerów, zatrudnionych w agencjach social media czy agencjach marketingowych, którzy piszą informacje i opinie sprawdzone, rzetelne i uczciwe. Bo tak właśnie dobre agencje działają.
A takie oczywiście również istnieją. Bo dobra agencja social media wie, że jej jakikolwiek sukces w mediach społecznościowych zależy przede wszystkim od wiarygodności, którą łatwo można zresztą sprawdzić, a nie od ślepego zalewania spamem i mówiąc wprost – oszukiwania internautów i potencjalnych klientów. Złe opinie rozchodzą się szybciej niż dobre, a wiadomości o nieetycznych praktykach pogrążają nie tylko samą agencję, jeśli takie poczyniła, ale i klientów, którzy taką agencję wynajęli, zdając sobie sprawę z rodzaju stosowanych metod reklamy, albo i nie...
Bo i takie przepadki się zdarzają, niestety nie rzadko. Klient wynajmuje agencję marketingową, która zamiast rzetelnych artykułów produkuje spam, albo w ogóle nie informuje, jakimi metodami działa. W taką pułapkę mogą wpaść szczególnie niedoświadczeni klienci, którzy nawiązują po raz pierwszy współpracę z agencją. Dlatego zawsze warto przed podpisaniem umowy dokładnie wypytać o metody działania agencji i rzucić okiem na jej artykuły dryfujące w internecie. Bo może i z usunąć coś z internetu łatwo, ale usunięcie złego wrażenia to rzecz niezwykle trudna.
Internet nie musi być wcale kłamliwym medium, którego artykułom czy opiniom na forach nie wolno wierzyć. Wręcz przeciwnie – często rzetelni copywriterzy zatrudnieni w dobrych agencjach, przed napisaniem jakiejś opinii dokładnie sprawdzą temat z różnych źródeł i napiszą o nim o wiele bardzie wiarygodną informację, niż nawet faktyczny klient, który poda opinię z jednego – własnego źródła i subiektywnej perspektywy. A to wcale może nam nie dać prawdziwego obrazu usługi firmy, z jakiej chcemy skorzystać.