Jesteśmy dziś świadkami nieustannego wdrażania innowacyjnych pomysłów w każdej sferze codziennej egzystencji. Szybki rozwój techniki zaczyna być poważnie odczuwalny już u podstaw edukacji jednostek i całych społeczeństw. Cyfryzacja stworzyła nowy sposób nauczania: e-learning.

Data dodania: 2011-10-14

Wyświetleń: 16157

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czy zjawiska kryjące się pod tym określeniem zagoszczą na stałe w naszym życiu?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw poznać znaczenie wyrażenia e-learning. Jest to forma edukacji, w której wykorzystuje się sieci komputerowe, a zwłaszcza Internet. E-learning służy nauczaniu na odległość, jednakże jest często łączony z tradycyjnym nauczaniem. Nowy model edukacji w znacznym stopniu ułatwia naukę. Specjaliści zwracają uwagę na podniesienie efektywności nauczania oraz dodatkową motywację dla wykładowców. E-learning wychodzi naprzeciw idei kształcenia ustawicznego, a jednocześnie podnosi stopień samodzielności i odpowiedzialności studentów.

Zdaniem dr Macieja Dębskiego – p.o. rektora Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. Bolesława Prusa: Największym sukcesem wykorzystania e-learningu jest to, iż z przedmiotów w ramach których połączono e-learning z nauczaniem stacjonarnym studenci osiągają znacznie lepsze oceny. Zjawisko to można tłumaczyć tym, że platforma e-learningowa po pierwsze pozwala na wcześniejsze zapoznanie się z materiałem dydaktycznym, a po drugie student ma możliwość powracania do już omawianego materiału. Student wykonuje także znacznie więcej ćwiczeń i zadań, w formach jakie oferuje platforma, czyli uczy się: czytając, słuchając, oglądając, wykonując ćwiczenia interaktywne. Ta różnorodność dostępnych form pracy z materiałem dydaktycznym gwarantuje lepsze przyswajanie i utrwalanie wiedzy.

Słowa p.o. rektora WWSH dr Macieja Dębskiego potwierdzają wyniki badań McFarlina z Uniwersytetu Houston, który stwierdził, że kursy hybrydowe (zajęcia stacjonarne połączone z nauczaniem na odległość) są bardziej efektywną formą nauczania, a oceny studentów kończących zajęcia hybrydowe są o prawie 10% wyższe od ocen uzyskanych po ukończeniu zajęć prowadzonych metodą tradycyjną.

Nie da się ukryć, iż pod względem skali zjawiska e-learningu, Polska nie należy jeszcze do światowej czołówki. Wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku. W naszym kraju działają już takie systemy jak OKNO, stworzony przez Politechnikę Warszawską, projekt COME na Uniwersytecie Warszawskim, czy platformy e-learningowe na Uniwersytecie w Białymstoku i SGH. Prym wiodą tu jednak uczelnie prywatne. Nie jest to zjawisko odosobnione – liderami e-learningu w USA także są szkoły prywatne. Przykładem rodzimej prywatnej uczelni, która propaguje nowoczesne metody nauczania jest wspominana już Warszawska Wyższa Szkoła Humanistyczna im. Bolesława Prusa.

Studentom tej uczelni zagwarantowano możliwość korzystania z rozbudowanej platformy e-learningowej, co spotkało się z uznaniem i pełną akceptacją wśród uczestników programu. Osoby, które zetknęły się z tą formą edukacji podkreślają, iż posiada ona bardzo wiele atutów. Oprócz tych wspomnianych przez p.o. rektora WWSH, warto dodać, iż w systemie przechowywane są wykonane przez studentów ćwiczenia, co umożliwia ponowny wgląd do ich treści. Platforma e-learningowa posiada także przeróżne statystyki i dzienniki, z których można się dowiedzieć wszystkiego na temat swych nieobecności i ocen (nierzadko opatrzonych komentarzem). Należy dodać, iż według specjalistów, system oceniania w e-learningu jest bardziej przejrzysty i uporządkowany, a studenci utrzymują stały kontakt z wykładowcą lub innymi studentami. Korzyści są zatem oczywiste.

E-learning oznacza nie tylko naukę przy użyciu komputera i Internetu – zjawisko to posiada dużo szersze ramy. Tworzy ono specjalistów, doskonale obeznanych z najnowszymi trendami panującymi w społeczeństwie podlegającym informatyzacji. Cyfryzacja przybiera w ostatnich latach na sile i z pewnością nie ominie ona sektora edukacji. Przykładem może tu być Korea Południowa. Rząd tego azjatyckiego tygrysa gospodarczego zapowiedział niedawno, iż do roku 2015 ze szkół w całym kraju znikną książki i zeszyty. Ich miejsce zajmą zyskujące na popularności tablety. Realizacja tego programu może w dłuższej perspektywie przysłużyć się całemu państwu i stać się przykładem dla państw europejskich.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena