Czy mamy do czynienia z krótkotrwałą modą, czy szerszym zjawiskiem redefiniującym jeden z podstawowych aspektów naszego życia?
Wiele rankingów oraz zestawień tworzonych przez międzynarodowe firmy analityczne stawia Polskę na miejscu lidera handlu internetowego w tej części Europy. E-commerce rozwija się w naszym kraju bardzo dynamicznie. Wystarczy wspomnieć, iż w roku 2008 liczba e-sklepów wynosiła 4,5 tys., a w roku ubiegłym wskaźnik ten kształtował się już na poziomie ponad 10 tys. Wielu specjalistów z branży podkreśla jednak, iż sektor nie jest jeszcze nasycony – jego rozwój wchodzi dopiero w kolejną fazę. Ostatni miesiąc, który z racji świąt jest szczególnym czasem dla wszystkich sklepów pokazał, że e-handel w dalszym ciągu gwałtownie się rozwija i jest branżą przyszłościową.
Warto jednak pamiętać, iż handel opiera się głównie na klientach. Czy Polacy przekonali się już do zakupów w Sieci? Badania wykazały, iż połowa polskich internautów korzysta z usług sklepów internetowych co najmniej raz w miesiącu. Prognozy Ministerstwa Gospodarki wskazują, iż do roku 2015 aż ¼ handlu przeniesie się do Internetu. Potencjał branży jest zatem olbrzymi.
Pierwszy w naszym kraju sklep internetowy powstał w roku 1997. W tej samej dekadzie swą działalność rozpoczął serwis aukcyjny Allegro.pl. Oba przedsięwzięcia związane są z Poznaniem, a zatem miasto to można uznać za kolebkę polskiego e-commerce. Dzisiaj z usług sklepów internetowych korzystają ludzie w całym kraju. Są to zarówno studenci, jak i emeryci, bezrobotni i menedżerowie dużych firm. Jednym słowem: wszyscy. I nie można się temu dziwić.
Handel internetowy jest atrakcyjny dla firm głównie ze względu na redukcję kosztów, globalny zasięg oraz multimedialne możliwości, których nie zapewni tradycyjny sklep. Z kolei dla kupujących e-commerce oznacza m.in. wygodę, szeroki asortyment oraz oszczędność pieniędzy i czasu (a czas to pieniądz). Dlatego coraz więcej osób poszukuje w Sieci przeróżnych produktów – od artykułów spożywczych, obuwia i sprzętu sportowego po wycieczki, samochody, czy luksusowe jachty.
Rozwój sklepów internetowych (jak i całej Sieci) prowadzi do powstawania nowych platform i usług ułatwiających komunikację, handel i transakcje płatnicze. Wystarczy tu wymienić porównywarki cenowe. Największe i najpopularniejsze stanowią dziś jeden z filarów e-commerce. Narzędzia te ułatwiają przeszukiwanie zasobów e-sklepów oraz dobieranie dogodnych ofert. Porównywarki pełnią rolę swoistych doradców finansowych, dzięki którym efektywnie wydajemy pieniądze.
Na porównywarkach nowoczesny handel się jednak nie kończy. Powstają np. specjalne platformy umożliwiające firmom i klientom indywidualnym dobór najlepszej oferty kurierskiej. Przykładem takiego serwisu może być pakka.pl wyposażona w przemyślany system zarządzania przesyłkami. Ów system oparty o sztuczną inteligencję gwarantuje optymalizację kosztów i wygodę podczas całego procesu. Jest świetną opcją dla dużych firm, którym zależy na wygodnej integracji z systemem księgowym i magazynowym.
Ostatnimi czasy wielką popularnością cieszą się w naszym kraju (choć jest to trend globalny) zakupy grupowe. W wielkim skrócie można powiedzieć, iż jest to forma promocji danego produktu, czy usługi, polegająca na udostępnieniu jej szerszemu gronu odbiorców w atrakcyjnej cenie. Cały system jest oczywiście częścią handlu elektronicznego. Jak widać, branża ta nie tylko rozwija swe tradycyjne gałęzie, ale generuje także całkowicie innowacyjne pomysły i trendy.
Omawiając ekspansję e-commerce nie można nie odnieść tej kwestii do rozwoju całej branży IT. Rewolucja w sferze nowych technologii, a zwłaszcza w sektorze mobilnym, każe nam na nowo zdefiniować wiele aspektów naszego życia. W tym także handel. Podlegamy obecnie zjawisku, które na Zachodzie nazwano mobile transition. Jednym z jego skutków jest przywiązanie człowieka do smartfona czy tabletu ze stałym dostępem do Internetu. A to z kolei przekłada się na zmianę naszego podejścia do zakupów w Sieci – stają się one naturalnym następstwem zmian cywilizacyjnych.
Poważne zmiany następują także w handlu tradycyjnym. Za sprawą wdrażania nowych technologii eliminowane są np. transakcje gotówkowe. Zapewne zdecydowana większość z nas korzysta z kart płatniczych, czy kredytowych. Karty posiadają jednak sporo mankamentów, wśród których wymienić można dolne granice płatności. Problemy tego typu mają wyeliminować m.in. płatności zbliżeniowe. Z pomocą specjalnych chipów umieszczonych w naszych komórkach, czy kartach będziemy mogli płacić niewielkie sumy pieniędzy w kioskach, komunikacji miejskiej, czy barach i pubach. Rozpoczynamy nowy rozdział w zakresie handlu – zarówno w ujęciu tradycyjnym, jak i w e-commerce.