Jest w województwie dolnośląskim miejscowość o nazwie Płonina a w niej zabytkowy kompleks składający się z zamku zwanego Niesytno i stojącym poniżej pałacem. Zamek zbudowany został w końcu XIII wieku natomiast pałac w 1545 roku. O ile zamek uległ zniszczeniu w wieku XV to pałac dotrwał do wieku XX.
Była to jedna z większych i ładniejszych budowli na Śląsku. Powstała za czasów gdy właścicielem dóbr był Jacob von Zedlitz. Renesansowa budowla doczekała się w latach 1778 - 1810 rozbudowy. Wtedy to zbudowano skrzydło wschodnie i zachodnie wraz z tarasami a w następnych latach kolejny właściciel hrabia Juliusz von Bulow wzniósł budynek bramny a dziedziniec otoczył murem. W tym też czasie przeprowadzona została konserwacja zamkowych ruin. Podczas drugiej wojny światowej pałac służył jako dom wypoczynkowy niemieckich lotników a po wojnie w niezniszczonych budynkach urządzano kolonie letnie dla dzieci i młodzieży. Od 1984 roku pałac jest w rękach prywatnych i czemu nie dały rady wieki i zawieruchy wojenne udało się obecnym właścicielom. W 1992 roku pałac w wyniku podpalenia został zniszczony. Nie wiadomo kto za tym stoi jednakże w sądzie od lat ciągnie się sprawa o odszkodowanie dodajmy - wysokie odszkodowanie. Smaczku sprawie dodaje fakt, że właśnie obecni właściciele prowadzą firmę zajmującą się ubezpieczeniami. Ani myślą odbudowywać czy choćby zabezpieczyć zabytek. Na przestrzeni kilku lat jego dewastacja wielce się powiększyła. Żelazne części wywożone są na złom przez okolicznych jego zbieraczy, stolarka i części drewniane służą za opał a i cegły także się przydają. Piękny portal bramny z 1545 roku jeszcze w 2007 roku zdobił bramę wjazdową płonińskiego pałacu by w 2010 roku znaleźć się w oddalonym o około 200 km zamku w Tarnowicach Starych koło Tarnowskich Gór. Skąd się tam znalazł i za czyim przyzwoleniem - mam nadzieję, że niedługo ta sprawa się wyjaśni.
Niszczeje więc kolejny nasz zabytek a przecież wcale nie musi tak być. Polskie Prawo Budowlane jasno stanowi:
Art. 2. Przepisy ustawy (prawo budowlane) nie naruszają przepisów odrębnych, a w szczególności:
(...) o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - w odniesieniu do obiektów i obszarów wpisanych do rejestru zabytków oraz obiektów i obszarów objętych ochrona konserwatorska na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.(...)
Rozdział 6
Utrzymanie obiektów budowlanych
Art. 61. Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2.
Art. 62. 1. Obiekty powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę:
1) okresowej kontroli, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego:
a) elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu.(...)
(...)
3. Właściwy organ - w razie stwierdzenia nieodpowiedniego stanu technicznego obiektu budowlanego lub jego części, mogącego spowodować zagrożenie: życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia bądź środowiska - nakazuje przeprowadzenie kontroli, o której mowa w ust. 1, a także może żądać przedstawienia ekspertyzy stanu technicznego obiektu lub jego części.(...)
Art. 66. 1. W przypadku stwierdzenia, że obiekt budowlany:
1) jest w nieodpowiednim stanie technicznym albo
2) jest użytkowany w sposób zagrażający życiu lub zdrowiu ludzi, środowisku lub bezpieczeństwu mienia, albo
3) powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia - właściwy organ nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania obowiązku.
2. W decyzji, o której mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, właściwy organ może zakazać użytkowania obiektu budowlanego lub jego części do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości.
Art. 67. 1. Jeżeli nie użytkowany lub niewykończony obiekt budowlany nie nadaje się do remontu, odbudowy lub wykończenia, właściwy organ wydaje decyzję nakazującą właścicielowi lub zarządcy rozbiórkę tego obiektu i uporządkowanie terenu oraz określającą terminy przystąpienia do tych robot i ich zakończenia.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do obiektów budowlanych wpisanych do rejestru zabytków.
3. W stosunku do obiektów budowlanych nie wpisanych do rejestru zabytków, a objętych ochroną konserwatorską na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, decyzję, o której mowa w ust. 1, właściwy organ wydaje po uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
4. Wojewódzki konserwator zabytków jest obowiązany zająć stanowisko w terminie 30 dni. Nie zajęcie stanowiska w tym terminie uznaje się za uzgodnienie.
Art. 69. 1. W razie konieczności niezwłocznego podjęcia działań mających na celu usunięcie niebezpieczeństwa dla ludzi lub mienia, właściwy organ zapewni, na koszt właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego, zastosowanie niezbędnych środków zabezpieczających.
2. Do zastosowania, na koszt właściciela lub zarządcy, środków przewidzianych w ust. 1 są upoważnione również organy Policji i Państwowej Straży Pożarnej. O podjęciu tych działań organy te powinny niezwłocznie zawiadomić właściwy organ.
Art. 70. 1. Właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego, na którym spoczywają obowiązki w zakresie napraw, określone w przepisach odrębnych lub umowach, są obowiązani w czasie lub bezpośrednio po przeprowadzonej kontroli stanu technicznego obiektu budowlanego lub jego część i usunąć stwierdzone uszkodzenia oraz uzupełnić braki, które mogłyby spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska, a w szczególności katastrofą budowlaną (...)
Także ustawa o ochronie zabytków i opiece nad nimi mówi:
Art. 4. Ochrona zabytków polega, w szczególności, na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu:
1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie;
2) zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków;
3) udaremnianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabytków;
4) przeciwdziałanie kradzieży, zaginięciu lub nielegalnemu wywozowi zabytków za granicę;
5) kontrolę stanu zachowania i przeznaczenia zabytków(...)
Art. 5. Opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków:
1) naukowego badania i dokumentowania zabytku;
2) prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robot budowlanych przy zabytku;
3) zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;
4) korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości
5) popularyzowania i upowszechniania wiedzy o zabytku oraz jego znaczeniu dla historii i kultury.(...)
Art. 49. 1. Wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję nakazującą osobie fizycznej lub jednostce organizacyjnej posiadającej tytuł prawny do korzystania z zabytku wpisanego do rejestru, wynikający z prawa własności, użytkowania wieczystego, trwałego zarządu albo ograniczonego prawa rzeczowego lub stosunku zobowiązaniowego, przeprowadzenie prac konserwatorskich lub robot budowlanych przy tym zabytku, jeżeli ich wykonanie jest niezbędne ze względu na zagrożenie zniszczeniem lub istotnym uszkodzeniem tego zabytku.
2. Wykonanie decyzji nakazującej przeprowadzenie prac konserwatorskich lub robot budowlanych przy zabytku nieruchomym nie zwalnia z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę albo zgłoszenia, w przypadkach określonych przepisami Prawa budowlanego.
3. W przypadku wykonania zastępczego prac konserwatorskich lub robot budowlanych przy zabytku nieruchomym wojewódzki konserwator zabytków wydaje decyzję określająca wysokość wierzytelności Skarbu Państwa z tytułu wykonania zastępczego tych prac lub robot, ich zakres oraz termin wymagalności tej wierzytelności.
4. Wierzytelność Skarbu Państwa z tytułu wykonania zastępczego prac konserwatorskich lub robot budowlanych przy zabytku nieruchomym podlega zabezpieczeniu hipoteka przymusowa na tej nieruchomości, na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków, na podstawie decyzji, o której mowa w ust. 3. Jeżeli nieruchomość nie posiada księgi wieczystej, zabezpieczenie może być dokonane przez złożenie wniosku i decyzji do zbioru dokumentów.
Art. 50. 1. W przypadku wystąpienia zagrożenia dla zabytku ruchomego wpisanego do rejestru, polegającego na możliwości jego zniszczenia, uszkodzenia, kradzieży, zaginięcia lub nielegalnego wywiezienia za granicę, wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję o zabezpieczeniu tego zabytku w formie ustanowienia czasowego zajęcia do czasu usunięcia zagrożenia.
(...)
3. W przypadku wystąpienia zagrożenia dla zabytku nieruchomego wpisanego do rejestru, polegającego na możliwości jego zniszczenia lub uszkodzenia, starosta, na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków, może wydać decyzję o zabezpieczeniu tego zabytku w formie ustanowienia czasowego zajęcia do czasu usunięcia zagrożenia. Przepisy o gospodarce nieruchomościami stosuje się odpowiednio.
4. Jeżeli nie jest możliwe usunięcie zagrożenia, o którym mowa w ust. 1 lub 3:
1) zabytek ruchomy może być przejęty przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, w drodze decyzji, na własność Skarbu Państwa, z przeznaczeniem na cele kultury, oświaty lub turystyki, za odszkodowaniem odpowiadającym wartości rynkowej tego zabytku;
2) zabytek nieruchomy może być na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków wywłaszczony przez starostę na rzecz Skarbu Państwa lub gminy właściwej ze względu na miejsce położenia tego zabytku, w trybie i na zasadach przewidzianych w przepisach o gospodarce nieruchomościami.(...)
Jak więc widzimy nie jest prawdą, że nawet gdy zabytek należy do prywatnego właściciela nic nie można zrobić. Przecież w myśl cytowanych wyżej przepisów jest możliwość odremontowania na koszt jego posiadacza lub zabrania go i zapłaceniu odszkodowania według ceny rynkowej. A ile może obecnie kosztować ta zrujnowana przez właścicieli budowla?
Można także wysnuć wniosek, że za doprowadzenie kompleksu do obecnego stanu odpowiedzialny jest jego obecny posiadacz ale i w dużej mierze konserwator oraz Urząd Gminy.
I tutaj mamy drugą stronę medalu.
Cała sprawa rozbija się o pieniądze a ściślej o ich brak. I jest to problem ogólnokrajowy. Bo przecież można odebrać dany zabytek ale jest to równoznaczne z rozpoczęciem na nim różnych robót konserwatorskich, zabezpieczających, archeologicznych czy remontowych a to kosztuje. Dlatego też sprawy związane z zabytkami wyglądają tak jak wyglądają. Konserwator czy Gmina udają, że nie widzą problemu. Budowla do nich nie należy więc niech o nią martwi się jej posiadacz. Gorzej dla posiadacza gdy faktycznie zacznie się o nią martwić i będzie chciał coś zrobić. Wtedy proste wydawałoby się sprawy urastają do takich rozmiarów, że przechodzi chęć robienia czegokolwiek. I co dziwne - wtedy i urzędy jak i konserwator znają wszystkie potrzebne jak i niepotrzebne przepisy i surowo się do nich stosują.
A może sprawę spróbować rozwiązać w inny sposób. Na pewno są u nas fundacje czy stowarzyszenia, które byłyby w stanie odremontować stary pałac, zamek czy dworek lecz zamiast go kupować np. niech zostanie on im wydzierżawiony w zamian za remont i prowadzoną przez nich późniejszą w nim działalność z możliwością zakupu po cenie z chwili rozpoczęcia prac. Gminy i Skarb Państwa nic nie tracą bo dany zamek, pałac czy dwór i tak niszczeje i nie przynosi żadnego dochodu. Gdy znajdzie się chętny na dzierżawę zrobić aktualną wycenę, spisać odpowiednią umowę zabezpieczającą obie strony i pozwolić działać ale nie utrudniać. Jest to tylko mój pomysł na ewentualny ratunek zabytków ale na pewno istnieje wiele innych sposobów czy pomysłów jak rozwiązać ten problem.
Wracając natomiast do Płoniny wydaje mi się, że większe zaangażowanie gminy czy konserwatora na pewno przyniosłoby jakieś sukcesy w uratowaniu zabytku. Dwóm, zupełnie nie interesującym się należącymi do nich zabytkami (jeden posiada zamek, drugi pałac lecz żaden z nich nie ma zamiaru cokolwiek w nich zrobić) właścicielom należałoby właśnie uświadomić, że stan taki nie musi trwać wiecznie i jest całkiem realna możliwość odebrania im zabytku lub wyremontowania na ich koszt a nic tak nie przemawia do rozumu jak magiczne słowo „pieniądz" lub jeszcze dotkliwiej „mój pieniądz". Bo nie jest to, jak się pewnie im wydaje, ich prywatna sprawa lecz należąca do całego narodu kilkuwieczna spuścizna, o którą należy dbać aby nasze wnuki również mogły kiedyś z tego skorzystać.