Powszechnie uważa się, że wieczór kawalerski to impreza, która może odbyć się gdziekolwiek, gdzie tylko będzie swobodny dostęp do alkoholu. Należy zauważyć, że to bardzo sfeminizowane spojrzenie. Faceci chcą przecież, by ten czas był wyjątkowy. To w końcu ten moment, aby odpowiednio pożegnać się ze stanem kawalerskim. A trzeba to zrobić sowicie.
Jednym z ciekawszych sposobów na organizację kawalerskich, które zapożyczyliśmy od Brytyjczyków przyjeżdżających do nas, jest weekend kawalerski. W Polsce zaczyna być coraz bardziej popularny. I bardzo dobrze. Teraz faceci mają nie tylko jedną noc na imprezowanie, ale i cały weekend.
Na rynku jest kilka firm zajmujących się organizacją weekendów kawalerskich, ale równie dobrze można zorganizować taki samemu. Ciekawym rozwiązaniem jest wybranie się na dwa dni do dużego miasta, najlepiej takiego, które nie jest zbyt oddalone od miejsca zamieszkania głównego zainteresowanego, czyli przyszłego pana młodego. Odpowiednio wcześnie trzeba się umówić z kumplami, co do daty, aby zdążyć bez kłopotu zabukować nocleg lub dwa. Może to być nocleg w hostelu lub w hotelu, jeśli stawiamy na bardziej elegancki i droższy wyjazd.
Gdy już będzie wiadomo, w które miejsce się wybierzecie, koniecznie dowiedzcie się, co można tam robić. Znajdźcie najlepszy klub i zarezerwujcie sobie lożę. Pamiętajcie, że macie cały weekend, więc musicie znaleźć sobie zajęcie na pozostały czas. Najpopularniejsze są quady, paintball, gokarty czy inne aktywne czynności, które chętnie będzie wykonywał facet, a do tego będzie się świetnie bawił.
Pamiętajcie o bezpieczeństwie. Koniecznie spiszcie sobie nawzajem wszystkie numery telefonu, ponieważ w obcym mieście można się łatwo zgubić, zwłaszcza wtedy, gdy jest się „wczorajszym”. Zintegrujcie się i najlepiej bawcie wszyscy razem.
Gwarantuję, że to będzie impreza, którą zapamięta się do końca życia, a jednocześnie najoryginalniejszy pomysł na spędzenie wieczoru kawalerskiego. A za dwadzieścia lat, gdy koledzy będą ledwo pamiętać swoje imprezy, Wy nadal będziecie mieć przed oczami te niezapomniane dwa dni.
