Różnorodność Równouprawnienia. Elitarność Grup Równoprawnie Zróżnicowanych
Kobieta, Matka, Żona, Babcia, Partnerka jest tą osobą która definiuje najczęściej atmosferę w domu, w stadle Rodzinnym. Niezwykle ważna rola. Jeśli jest poparta świadomością tegoż u Pani domu - sytuacja jest wielce idealna.
To ona daje sygnał - wracajcie tu, tu jest Twój, Wasz dom, tu jest Twoje, Wasze gniazdo.
To kobieta tworzy te pamiętane już przez dorosłe dzieci wspomnienie o domu, o siedlisku, o miejscu które chce się odwiedzić, które się miło i z miłością wspomina.
On, Mąż, Partner, Ojciec, Dziadek - to ten, który ma bronić, chronić, zadbać o byt. Ale ma być też tym wyrozumiałym, uśmiechniętym, szarmanckim, zdobywającym, adorującym swoją kobietę. To ten, który potrafi adorować myciem naczyń, pomocą w powieszeniu prania, kwiatkiem, ot tak bez okazji. A ona musi umieć i chcieć to przyjąć. Nie jako jego obowiązek, ale radość którą on niesie swojej Kobiecie. On zna i wie, jak wyjątkowym człowiekiem jest Ona. On - jej Mężczyzna.
Kobieta jest tą wielką, w której ciele z komórek haploidalnych tworzą się diploidalne, tworzy się nowy człowiek, nowe życie. I to nowe życie w łonie kobiety, z radością i bólem porodu jest tym, co czyni wyjątkowość jeszcze większą kobiety.
To ona jest tym spoiwem. Idealne stadło? Może. W tym idealnym stadle nie ma równouprawnienia, jest różnorodność akcji i reakcji, jest mądrość bycia razem. Jest mądrość sprawiania sobie wzajemnie radości.
Samo słowo równouprawnienie jakby z góry zakłada, że coś jest nie tak. (Dzień Kobiet - fajne, ale tak naprawdę jedno z bardziej dyskryminujących dni dla Kobiet.) Bracia Wachowscy i ich Matrix są bardzo bliskie rzeczywistości.
Jak się tworzy grę komputerową? W dużym uproszczeniu - tworzy się pewien szablon z pustymi przestrzeniami, w to miejsce wtłacza się, nadpisuje postacie, maszyny, ruch, sytuacje itd. I na to już jako grę wpływa ktoś, kto dostał ściśle określone zasady, pewne ramy w których się porusza, z możliwością pozornie wolnej twórczości, gry, ramy ustalone zostały już wcześniej przez twórcę gry. Gra.
Wychodzi dajmy na to jakiś z niskim poczuciem własnej wartości człowiek, albo spryciarz, albo manipulant, albo mądry, który musi i chce w ten sposób "przypalić głupa" (przepraszam za kolokwializm) aby osiągnąć jakiś efekt, może dobry dla ogółu, kobieta czy mężczyzna, w TV czy innym publikatorze, mówi w błysku fleszów - kobiety do władzy (kiedyś na traktory wołano), feministki się cieszą, panowie potakują - i właśnie w takich sytuacjach tworzy się wybitnie nierównouprawnienie.
Równouprawnienie to zróżnicowanie zadań i celów, to nie robienie tego samego, a jeśli już robienie tego samego to kobieta po kobiecemu, z tą jej kobiecą mądrością i intuicją, a mężczyzna po męsku, z mądrą akceptacją inności innych ludzi, kobiet, mężczyzn.
Równouprawnienie to bardziej tolerancja, zrozumienie inności kobiety i mężczyzny, to edukacja, to rozwój. Równouprawnienie to zrozumienie i akceptacja prywatności partnerów, to rozumienie istoty sypialni (nie tylko spraw damsko - męskich) i kuchni (miejsca przygotowywania, spożywania posiłków), miejsc kluczowych w życiu równouprawnienie zróżnicowanych.
Czy istnieje równoprawne zróżnicowanie? Istnieje. W jakim stopniu? Wydaje mi się że i tu sprawdza się prawo Paret'o - 20 do 80, tzn. 20 % rozumie, a 80% goni nie wiadomo za czym, a i w tych juz 20 czy 80 % pewnie można kolejne 20/80 opisać itp. Bez wątpienia edukacja, z którą mamy do czynienia pozwala nam na kwalifikowanie się do tych 20 % bardziej światłych w perspektywie. Pod warunkiem, że obie strony edukują się, może w różnych dziedzinach, ale rozszerzają swoją percepcję postrzegania świata, ludzi, wiedzy itd.
Nic bardziej nie rozwarstwia, czyni równouprawnienie roszczeniowym i pełnym niezrozumienia niż bieg ku wiedzy i mądrości jednego z dwojga, a drugiego pozostawanie w intelektualnym letargu i niewiedzy tudzież lenistwie. Wtedy mamy temat do rozprawki o nierównouprawnieniu.
Opisuję tu w zasadzie temat z poziomu bardziej prywatnego, pozazawodowego równo lub nierównouprawnienia. Ale ma to wszystko przełożenie na sferę zawodową. Dobrze poukładane kuchnie i sypialnie owocują zdrowymi, bez kompleksów relacjami i realizowaniem się w pracy, w biznesie, w działalności społecznej, charytatywnej itp.
Zmiany są bardzo widoczne we wzorach ról płci. W większości bardzo pozytywne. Ale też konsekwencją tych zmian jest zwiększona ilość rozwodów, czy płynności kadrowej, acz wiele z nich odbywa się w sposób mądry, bez wojen i "przelewu krwi".
Poszukiwanie swojej tożsamości, poprzez edukację, twórczość, pasje, misje, relaks, pracę zawodową, realizowanie się w tworzeniu Zdrowego i Bogatego Domu jako instytucji, nie tyko budynku, tworzy elitarne grupy równoprawnie zróżnicowanych.
Życzę wszystkim bycia w Elitarnych Grupach Równoprawnie Zróżnicowanych.