Zawieramy związki małżeńskie z nadzieją spełnienia swojego marzenia jakim jest rodzina. Co za tym idzie miłość jest cnotą bez której większość z nas niewyobraża sobie szczęśliwego życia.Partner staje się dla nas osobą bez której niewyobrażamy sobie dalszego życia. Jednak coraz częściej w dzisiejszych czasach rozrywki, techniki i wolności ulegamy płapkom. Wiele pszeszkód popycha nas do kłamstwa wobec partnera, niszcząc sakrament małżeństwa tak samo jak i nas samych.Bo czemu nieskorzystać z dobrodziejstw jakie daje nam sam los gdy w związek wkradła się monotonia.
Pewien pan mający rodzine czwórke dzieci, żone własną firme która współpracuje w dwóch krajach europy. Wydawałoby się czego chciec więcej...Jednak to okazało się zbyt małym spełnieniem jego marzeń. Zostawiając zone w domu z dziećmi sam pod pretekstem nawału pracy zatapiał się w przyjemnościach które jego zdaniem zatykały dziure zwaną monotonią. Znalazł sobie kochanke młodszą o 25 lat od niego. To było nowe doswiadczenie w jego życiu mające na celu podnieść wartość samego siebie.
Niestety często w takich przypadkach niezdajemy sobie sprawy z konsekwencji swoich postępowań wobec małżeństwa i rodziny.Niemyslimy o tym że w zyciu tak się składa iż oszustwo często bywa wylewne poza marginesy naszego ja. Wdrążając sie w poza oszusta dotykając najbliższych tej że osoby.
Kochanka zarówno jak i żona dowiedziały się o sobie. Obie pozostawiły owego pana samemu sobie.
Coraz częsciej w życiu małżeństwo to jedynie formalność która z czasem nic nieznaczy. Jakie szczęście mają te osoby dla których zawarty związek nieuległ zachwianiu i niepozostawił za sobą wiele wylanych rzek. Zatem wiążąc się z kimś pamiętajmy o przysiedze która powinna stanowić priorytet codziennego egzystowania w rodzinie. Weżmy pod uwage że czasem jedna zatykana dzióra przez jedną osobę w związku może przysporzyć cierpienia nietylko bliskim ale i samemu sobie. Pamiętajmy też o wspólnocie by dane dziury zatykać we dwoje. Doceniajmy to co mamy nieszukając obok pustego szczęścia.