887 posągów ważących niektóre 270 ton rozmieszczono głównie wokół wyspy, choć cięższe pozostały w miejscu, w którym powstały. Dlatego też stanowi zagadkę sposób, w jaki je przetransportowano niekiedy na odległość parunastu kilometrów.
Naukowcy dociekają skąd na wyspie wzięli się pierwsi ludzie, jak pojawiły się te rzeźby, jak nam udało się je postawić, kto je zaprojektował, wykonał? Pytania te wciąż się mnożą.
Turyści odwiedzający to cudowne, zagadkowe miejsce zastanawiają się również, dlaczego z Rapa Nui zniknęły wszystkie drzewa. Archeolodzy do dziś nie są nawet pewni, jak dokładnie doszło do tej ekologicznej katastrofy.
Miejscowe określenie brzmi „Pępek świata”, a pępek ten jest chyba najodleglejszym regionem naszej planety. Pierwotnymi mieszkańcami wyspy odkrytej w wielkanocny poniedziałek byli Polinezyjczycy. Ich przodkami byli pochodzący z rodzin australijskich i azjatyckich.
Bardziej opieramy się na ustnych opowieściach, które spisali europejscy kolonizatorzy, a także na podstawie bogatych znalezisk archeologicznych. Podają one również, że odległą wyspę zasiedlono ok. 1200 r. n.e.
Nie pomogą nam napisy wyryte w języku rongo-rongo, po dziś dzień nie rozszyfrowane, aby poznać prawdziwą historię tajemniczej wyspy.
Ustronność wyspy czyni z niej region z specyficznym klimatem, gdzie niegdyś królowały głownie palmy. Gatunki te jednak w niewytłumaczalny sposób wymarły. Obecnie ostre zbocza wulkanicznej wyspy porastają niskie drzewa, raczej nawet w rzadkości, bo głownie rosną tu trawy i rośliny trawiaste. Gleba jest tu narażona na erozję. To właśnie mieszkańcy przyczynili się do likwidacji roślinności. Wraz z wymieraniem roślinności wyginęły również niektóre gatunki ptaków oraz pierwotne kręgowce. A wcześniej rozwijało się tu rolnictwo, wypasano owce, hodowano trzcinę cukrową, banany i bataty.
Wszelkie teorie dotyczące historii wyspy są jedynie hipotetyczne, domniemywa się jedynie prawdziwych przyczyn zaszłej tam katastrofy ekologicznej. Poprzez prowadzone badania archeologiczne pojawiają się wciąż nowe tezy. Być może któryś z naukowców rozwiąże w końcu zagadkę tajemniczej wyspy.