Nawet zakochani od pierwszego wejrzenia nie żyją długo i szczęśliwie jak w bajce, miłość która ma przetrwać lata należy pielęgnować.
W XXI wieku co trzecie polskie małzeństwo się rozpada. Stanowi to powód do zastanowienia się nad przyczyną tego zjawiska. Dlaczego wiążemy się i trudno nam podjąć decyzję aby złożyć przysięgę.
Małżeństwa rozwodzą się najczęściej pod pretekstem niezgodności charakterów, ale u podstaw rozpadu związku leży niemożność porozumienia się z partnerem, pretensje, niewyjaśnione zatargi. A tak niewiele przecież wymaga wysiłku podjęcie próby stworzenia dobrego związku. Należałoby jedynie wspólnymi siłami odnaleźć sposób na to aby szacunek i sympatia wzięły górę nad negatywnymi emocjami, myślami które nam codziennie również towarzyszą w życiu.
Pierwszą radą jest poznawanie się każdego dnia na nowo. Mimo tego, że znamy się, wiedza o sobie nawzajem pozwoli przetrwać małżeńskie burze. To kwestia poznania tego co nas cieszy czy też przeraża, pamięci o ważnych wydarzeniach, zauważanie zmian zachodzących w partnerze, poznanie jego przyjaciół, jego marzeń. Na odkrywanie siebie nigdy nie jest za późno.
Pielęgnujmy uczucie podziwu dla siebie nawzajem. Ludzie nawet po ceremonii małżeństwa będąc szczęśliwi po prostu się lubią. W chwilach kryzysu ta sympatia i podziw powstrzymuje związek przed rozpadem.
Przede wszystkim partnerzy powinni być dla siebie przyjaciółmi. Istotę udanego związku stanowi kontakt z partnerem w codziennych sprawach, to klucz do miłości łączącej dwoje ludzi. Pamiętajmy że miłość jest przecież trwałą relacją, a nie krótkotrwałym uczuciem. Robimy wspólnie różne rzeczy i nawet te drobiazgi właśnie nas łączą.
Wspólnie rozwiązujemy problemy, nie tylko mówimy ale i słuchamy siebie nawzajem, podejmujemy próbę zrozumienia jego punktu widzenia, postawienia się w jego sytuacji. Należy mieć również własne zdanie i potrafić je wyrazić spokojnie nie doprowadzając do walki, słownych przepychanek. Przyznać rację, kiedy partner ją ma, mówić o swoich uczuciach przede wszystkim, rozwiązując konflikty bez zbędnych emocji, atakowania siebie nawzajem. Dzięki temu ominiemy kłótnie, ciche dni a odnajdziemy rozwiązanie problemu.
Uczymy się od siebie nawzajem, jeśli słuchamy tego co ma do powiedzenia druga strona; podejmujemy wspólnie decyzje dzięki czemu znajdujemy porozumienie i osiągamy kompromisy.
Unikajmy oskarżeń, nie osądzajmy drugiego człowieka, nie radźmy a posłuchajmy i dojdźmy do wspólnego rozwiązania, wystrzegajmy się sarkazmu, wyrażajmy swe myśli w jasny sposób, bądźmy wyrozumiali i mili dla siebie, a potrafimy wówczas scalić każdy związek, ofiarować swe uczucia, przekonać się że możemy razem wspólnie stawić czoło wszelkim kłopotom, słabostkom ludzkim, zawirowaniom życiowym.
Konfliktów nie da się uniknąć, w każdym związku bowiem zdarzają się trudniejsze sytuacje, nieporozumienia. Rozwiązanie stanowią ustępstwa na jakie wspólnie można pójść.
Nie wierzmy w to że dziecko scali związek w krytycznym momencie. Dziecko sprawia że doje ludzi pozostaje związanych z sobą na całe życie ale jeśli ich relacja już wcześniej nie była idealna, to związek w tym momencie będzie bardziej przypominał relacje płacącego i odbierającego alimenty niż prawdziwą miłość.
Małżeństwo to nie tylko także wychowywanie dzieci ale stworzenie rodzinnej wspólnoty, z duchowymi wartościami, wspólnymi rytuałami, celami, wartościami, symbolami. Świadectwem szczęśliwej rodziny są pamiątkowe zdjęcia ze wspólnych wakacji chociażby. Warto więc zastanowić się czasem co oznacza dla nas szczęśliwy dom. Każdego z nas przecież stać na taką chwilę refleksji.