Co takiego jest w kuchni francuskiej, że cały świat o niej mówi, pisze i podziwia ją ?Zobacz, jakie to proste i zachęcające, no i wcale nie takie tajemnicze jakby się mogło wydawać.

Data dodania: 2011-04-30

Wyświetleń: 1905

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Sekret pierwszy : sezonowość produktów

Jeżeli masz ogródek warzywny, to wiesz od razu o czym tu powiem. Bo każdy, kto ma plony w ogródku, przynosi je regularnie do domu, i za każdym razem jest to coś innego.

Na wiosnę mamy szczypiorek, natkę, rzodkiewkę, sałatę i smakują wyśmienicie, bo są młode, pachnące i takie inne od zimowego menu.

Francuska gospodyni urozmaica dania bo szuka tego, co właśnie pojawia się na targu, i co na pewno nie wędrowało tam z końca świata. Wiosną na każdym targu znajdziesz rabarbar, traktowany u nas, podobnie jak mirabelka, niemal jako chwast, bo rośnie wszędzie, bez pytania czy może. Pamiętam z dzieciństwa długie, kwaśne patyki, które maczałam w cukrze. Wszyscy mieliśmy taki podwieczorek „własnej roboty”. Tymczasem w kuchni francuskiej wyniesiony jest ten „chwast” to rangi wspaniałego dodatku do ciast. Kiedy robiłam pierwszą tartę z rabarbarem, myślałam w głębi duszy, że to jest dziwny pomysł i taka tartę może się da zjeść kiedy nie będzie nic innego. Tymczasem okazało się, że jest to deser tak wspaniały, że muszę się powstrzymywać, żeby go nie jeść codziennie. Nie ma wyglądu, ale nadrabia go smakiem, niepowtarzalnym. Podobnie mirabelki, które królują w najlepszych cukierniach Francji i Belgii. Kiedy pytałam o nie na polskim targu, jedna ze sprzedających powiedziała, że mi trochę pozbiera pod płotem, bo zwykle ona to wyrzuca... Gaspillage, czyli marnotrastwo.

Wypatruj na targu następne i następne warzywa i owoce i zobacz jaką masz ogromną ilość możliwości jeśli chodzi o różnorodność posiłków. Zanim zamienisz je na przetwory, pomyśl, co możesz z nich zrobić, nie bój się eksperymentować. Francuzki nie mają zahamowań jeśli chodzi o łączenie produktów. Wiele razy byłam zdziwiona prostymi i tanimi pomysłami, które już teraz sama stosuję w mojej domowej kuchni. W eleganckiej restauracji jadłam puree z ziemniaków i marchewki albo z ziemniaków i porów. Do tego obcięty nożyczkami pęczek rzeżuchy. A co dziwniejsze, im prostsze dania tym droższe niestety, ale w domu możesz zaszaleć. Ułóż sobie listę potraw z każdym z warzyw i owoców i eksperymentuj. Okaże się, że możesz codziennie jeść marchewkę i za każdym razem będzie smakować inaczej. Ugotuj w wodzie, na parze, usmaż w głębokim tłuszczu jak frytki, dodaj do ziemniaków, do duszonego mięsa, podaj jako surówkę itd.

Korzystaj z tego, że w sezonie warzywa i owoce mają niepowtarzalny smak i zapach, który tracą przy przechowywaniu.

Wypatruj nowości na targu, ja już widziałam rabarbar, zgadnij co będzie u mnie w niedzielę na deser ?...

Licencja: Creative Commons
0 Ocena