Twoja firma nieźle prosperuje. Ale tylko poza internetem. Czujesz, że internet jest inny. Nic bardziej mylnego! To co działa poza internetem, może też zadziałać w sieci. Musisz tylko nauczyć się przekładać to na internetowe narzędzia.

Data dodania: 2011-04-27

Wyświetleń: 1755

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zwróć uwagę jakie czynniki wpływają teraz u ciebie na sprzedaż w największym stopniu? Czy to jest odpowiednio duża sieć sprzedaży, czy to są własne dobre bezpośrednie relacje z klientami?

Jeśli masz grupę stałych pośredników, którzy regularnie odbierają od ciebie towar, to równie dobrze możesz to zorganizować za pomocą internetu. W tym przypadku chodzi głównie o to, aby przenieść do sieci kanał zamówieniowy.

Pamiętaj, strona internetowa to nie wszystko. Dobrze, że ją masz. Jest potrzebna. Ale to tylko przekaz informacji i to głównie w jedną stronę.

Dlatego tak dobrze sprawdza się w marketingu internetowym blog ekspercki. Jest to narzędzie, za pomocą którego możesz prowadzić dialog z potencjalnymi klientami w sposób podobny jak to robisz w bezpośrednich kontaktach. Jeżeli oprócz tekstu wykorzystasz dodatkowo multimedia, a szczególnie wideo, to zapewniam cię, że ludzie będą cię traktować tak samo znajomo, jakbyś się z nimi spotykał fizycznie.

Ważne abyś miał system informatyczny do sprzedaży, który w sposób zautomatyzowany obsługuje nie tylko informacje o tym co sprzedajesz, ale również usprawnia transakcje. Na początku możesz przyjmować zamówienia na email. Jednak z czasem powinno to być robione za pomocą bazy danych.

Sklepy internetowe w większości działają właśnie na bazie danych. Dla ciebie jest to rejestr zamówień i jednocześnie historia kontaktów z klientami.

Poza internetem zanim klient dokona zakupu musisz przejść z nim całą serię kontaktów. Od pierwszego spotkania z twoją firmą, poprzez zapytania ofertowe i kończąc wreszcie na gotowym zamówieniu. Na przykład jeżeli realizujesz to przez telefon najczęściej korzystasz z jakiegoś systemu. Może to być choćby ręczne odnotowywanie przebiegu kolejnych kontaktów. Najlepiej jednak jeżeli używasz do tego systemu CRM w swoim komputerze.

W sprzedaży internetowej rolę CRM może przejąć autoresponder. Pierwszy kontakt klienta z twoją firmą powinien być zarejestrowany w postaci zapisania adresu email w bazie autorespondera.

Piękno marketingu opartego na emailach polega na tym, że może być on w dużym stopniu zautomatyzowany. Kolejne emaile mogą być wysyłane automatycznie. A jeżeli korzystasz z zaawansowanego autorespondera, to automatyczny może być nawet wstępny dialog z klientem, który doprowadza go do tego, czego dana osoba najbardziej potrzebuje.

Autoresponder jest jak armia darmowych sprzedawców. W regularnych odstępach czasu wysyła kolejne wiadomości do potencjalnych klientów, zachęca do zakupu, dba o odpowiednie wykorzystanie przez klienta tego co kupił i umiejętnie podpowiada następne produkty.

Jeśli w twojej działalności najskuteczniejsze są osobiste spotkania z potencjalnymi klientami, zacznij korzystać z oprogramowania do telekonferencji. Mogą to być spotkania tylko głosowe, z obrazem z kamery lub tylko z ekranu (np. prezentacja slajdów). Wszystko zależy jakiego rodzaju biznes prowadzisz i które elementy są najistotniejsze w twoim tradycyjnym marketingu.

Wcale nie musisz zawsze przenosić do internetu wszystkiego co jest na takich spotkaniu. Naprawdę czasami wystarcza choćby dźwięk. Najważniejsze aby to było na żywo, aby od razu można było reagować na reakcje i pytania rozmówcy.

Przyjrzyj się które elementy twojego systemu sprzedaży poza internetem sprawdzają się najbardziej i poszukaj takich narzędzi dla swojego emarketingu, aby realizowały one tę samą funkcję. Czasami okaże się, że jest to prostsze niż poza internetem, a czasami może być nieco trudniejsze. Nie jest to jednak jakaś wielka rewolucja tylko dostosowanie tego co działa do nowej sytuacji.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena