Dobra impreza charakteryzuje się nie tylko odpowiednim towarzystwem, które sprawia, że całość nie wygląda, jak u cioci na imieninach, ale obfituje również w rozrywki inne, niż picie alkoholu – ciekawe rozmowy, dobrą muzykę, dowcipy na poziomie, więc ogólnie dobrą atmosferę.

Data dodania: 2011-04-18

Wyświetleń: 1538

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jak zorganizować domówkę, o której będą mówili jeszcze przez długi czas, a jak bawić się w knajpie? O jednym i drugim z przymrużeniem oka poniżej.

Jeśli chodzi o domówki, to nadrzędną zasadą jest dbanie o to, aby gościom nie brakowało alkoholu, możesz go oczywiście do woli dolewać pod warunkiem, że trafiłeś szóstkę w totolotka albo Twoi rodzice stali się abstynentami i musisz się jakoś pozbyć wszelkich trunków, zanim zmienią zdanie. Druga mówi niestety, że jako gospodarz lepiej, żebyś nie pił w ogóle albo omijał co drugą kolejkę. Dlaczego? Bo ktoś musi zadbać o to, aby jakiś delikwent nie podpalił dębowego stołu za kilkanaście tysięcy złotych albo nie zbił wazonu – pamiątki rodzinnej, która przetrwała obie wojny światowe i tyleż samo powstań i innych pospolitych ruszeń. Wstrzemięźliwość przydaje się również dlatego, że ktoś będzie musiał posprzątać – nie oszukujmy się, żaden z gości raczej nie wykaże się taką dobrodusznością i nie zostanie, żeby Ci pomóc, a każda impreza charakteryzuje się tym, że sprzątać po niej trzeba, nie ważne czy podajesz na niej drinki z wódką, czy drinki z sokiem. I tu ciekawostka – nie od dziś wiadomo, że najdłużej trzeba sprzątać po kinderbalach, a dzieciaki piją co najwyżej sok bananowy. Musisz też zadbać o odpowiednią muzykę – niech to nie będą polskie szlagiery, ani inne takie – wykaż się inwencją i zaproponuj muzykę alternatywną, ale na tyle, żeby można było się przy niej pobawić. Na koniec rada chyba najcenniejsza – miej oczy dookoła głowy – goście z pewnością będą dolewali Ci alkoholu, kiedy nie będziesz patrzył.

Sytuacja z imprezami w knajpie wygląda trochę inaczej. Alkohol jest trzy razy droższy, a muzyka trzy razy gorsza i na nic zdaje się błaganie didżeja, żeby „puścił” coś, co lubią wszyscy, a nie tylko on. Pamiętaj, że w tego typu miejscach łatwo jest natknąć się na podejrzanych typów i właściwie nie ma znaczenia, czy jesteś chłopakiem, czy dziewczyną i tak znajdzie się ktoś, kto będzie Cię chciał wykorzystać, zaznaczam, że do różnych celów. Baw się zawsze w swoim towarzystwie, więc najlepiej sam ze sobą – Twoi znajomi mogą być zbyt pijani, żeby dorównać Ci kroku. Przed wyjściem na imprezę zapisz swój adres na karteczce i podaj taksówkarzowi, kiedy będziesz wracać do domu – może Cię nie zrozumieć, a tak masz pewność, że dowiezie Cię do celu, no i nie zapomnij zapłacić.

To, na jaką imprezę się skusisz zależy głównie od Ciebie, każda ma wady i zalety – rozważ dobrze obie opcje, zanim krzykniesz, że dziś impreza u Ciebie albo, że umawiacie się na 21.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena