Jak uchronić się przed pechowym trzynastym piątkiem, jak wykorzystując kilka dni urlopu i przypadające święta przedłużyć sobie weekend i wreszcie jak wytropić dni, kiedy lepiej nie wstawać z łóżka? To proste! Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni kalendarz.
Wybór jest naprawdę spory. Od jakiegoś czasu firmy z najrozmaitszych branż wprost prześcigają się w projektowaniu oryginalnych i nietypowych kalendarzy, których wygląd aspiruje czasem do miana sztuki.
Historia kalendarzy kołem się toczy.
Od kilkudziesięciu lat swój autorski kalendarz wydaje jedna z najpotężniejszych firm oponiarskich. Szefowie tej firmy szybko doszli do wniosku, że fotografowanie gumowych dętek, czy opon zimowych, to raczej śliska sprawa, dlatego sięgnęli po koło ratunkowe, w postaci pięknych modelek. Pomysł okazał się sukcesem. Kolejne lata to prawdziwa jazda bez trzymanki. Dzięki ludziom pracującym nad projektem, którzy w zapasie mieli wiele oryginalnych pomysłów, kalendarz zdobył ugruntowaną pozycje na rynku i stał się prawdziwą ikoną.
Śmiertelnie poważna sprawa
Pojawienie się pierwszych wydań wspomnianego powyżej kalendarza zelektryzowało cały świat. Szok wywołany śmiałymi zdjęciami nijak ma się jednak do reakcji społeczeństwa na pomysł stworzenia kalendarza ze zdjęciami trumien. Wielce kontrowersyjną ideę zaczerpniętą z Włoch wcielono w życie również w Polsce. Przypuszczam, że na wieść o tego typu działaniach niejeden dawny fotograf „przewraca się w grobie”. Aby zaakceptować budzący skrajne emocje pomysł należy wykazać się sporą dawką opanowania i „wisielczego” wprost poczucia humoru. Jedno jest pewne, za sprawą tego wydawnictwa powiedzenie „kopnąć w kalendarz” nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Czarno na białym
Jak wynika z powyższych przykładów coraz częściej autorom kalendarzy zależy na szokowaniu odbiorcy i związanym z tym rozgłosie. Prawdopodobnie podobna myśl przyświecała osobom, które zdecydowały się na stworzenie kalendarza ze zdjęciami rentgenowskimi. Pomysł taki narodził się w głowach osób związanych z firmą, która zajmuje się m.in. produkcją sprzętu medycznego. W ten niepowtarzalny sposób autorom udało się nie tylko prześwietlić na wylot swych pracowników i udowodnić, że nie mają oni nic do ukrycia, ale przede wszystkim zwrócić uwagę środowiska medycznego na swe produkty i wywołać rozgłos.
Każdy dzień jest nam drogi
Dla miłośników drogocennych kamieni powstał wyjątkowy kalendarz adwentowy zbudowany z 24 lśniących diamentów. To jedyne w swoim rodzaju cacko warte jest bagatela dwa i pół miliona euro. Słyszałem niejednokrotnie, że liczy się każda minuta życia i każdy dzień powinien być tak samo cenny. Nie myślałem jednak, że jeden rok życia może być aż tak drogi.