Dzieci i psy mogą być wspaniałymi towarzyszami zabaw, tworzacymi szczególną wspólnotę. Oczywiste jest także, że przebywanie z psem pod wieloma względami wspomaga rozwój dziecka.

Data dodania: 2011-01-21

Wyświetleń: 1761

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jednak, aby nie doszło do nieporozumień, należy przestrzegac kilku reguł.

Na początek ważne jest to, jaką pozycję zajmuje dziecko w ludzko - psiej sforze. Jeśli uprzytomnimy sobie, że każdy wilk w trakcie swojego życia może zajmować coraz wyższą lub coraz niższą pozycję w hierarchii, nie zdziwi nas fakt, że dziecko w rodzinie w zależności od wieku może również zajmować różne pozycje. Małe dzieci do około piątego roku życia pies traktuje zazwyczaj jak szczenięta. Tym samym mają one pewne przywileje. Pies postrzega je wprawdzie jako stojące niżej niż on sam w hierarchii sfory, ale jednocześnie cieszą się one nadzwyczajną swobodą. Pod ochroną statusu szczenięcia mogą sobie wobec wyższego rangą psa na niejedno pozwolić. Jeśli jednak miarka się przebierze, może się zdarzyć, że pies przywoła dziecko do porządku. W jaki sposób to uczyni, jest kwestią indywidualną i zależy od osobowości psa. O ile zwierzęta pewne siebie, spokojne i ogólnie mówiąc, lubiące dzieci po prostu się wycofają, to psy mniej zrównoważone mogą (zazwyczaj bardzo ostrożnie) "uszczypnąć" malucha. Zęby psa dość łatwo pozostawiają ślady na delikatnej skórze dziecka. Takich zajść nie należy bagatelizować, nie należy jednak także od razu popadać w histerię.

Ważne jest, aby dziecko od małego nauczyło się pozostawiać psa w spokoju, gdy leży on na swoim posłaniu (w koszyku, na kocu, w określonym pomieszczeniu). Takie miejsca powinny stanowić dla dziecka tabu! Należy także stanowczo zabronić dziecku wszelkich działań, które mogłyby zachęcić psa do tego, by spróbował zająć wyższą pozycję w hierarchii sfory. Szczególnie ruchliwe dzieci zapominają się w zabawie i tracą wyczucie, jak daleko mogą się posunąć. I to właśnie jest główną przyczyną, dla której nigdy (!) nie wolno pozostawić dziecka samego z psem, choćby był on nie wiem jak przyjazny i godny zaufania. Zabronione jest również wszystko, co sprawia psu ból. Zwłaszcza małe dzieci mają skłonność do ciągnięcia za sierść, uszy lub ogon. Jeśli pies wyraźnie pokazuje, że przekracza to granice jego tolerancji, dziecko musi natychmiast przestać. W przeciwnym wypadku pies będzie zmuszony "uszczypnąć". Dzieci w wieku do około 8 lat postrzegane są przez psa jako niższe rangą. Dziecko nie powinno wydawać psu rozkazów, ktore wymagałyby od niego podporządkowania się i tym samym kwestionowania jego pozycji w sforze.

Dzieci pomiędzy 8 i 12 rokiem życia pies traktuje jak równe sobie. Wtedy ich współżycie układa się raczej bezproblemowo. Pies przyznaje dziecku równe prawa. Dopóki nasz czworonożny przyjaciel nie będzie miał poczucia, że dziecko próbuje odebrać mu jego pozycję, dopóty będzie wobec niego przyjazny. Starsze dzieci i młodzież są najczęściej bez problemu akceptowane jako wyższe rangą, jeśli pies nie będzie szykanowany. Zasada ta obowiązuje szczególnie wtedy, gdy w rodzinie pies dorastał razem z dziećmi. Obowiązkiem rodziców jest nauczenie dziecka, że pies nie jest zabawką, którą wedle uznania można się bawić lub rzucać w kąt. Dzieci nie dorosły również do zabaw z dużym psem. Także zabawa w polowanie na jakąkolwiek "udawaną" zdobycz nasuwa pewne wątpliwości, bowiem ulegają wówczas osłabieniu naturalne hamulce powstrzymujące psa przed gryzieniem. Jeśli widzimy, że zabawa wymyka się spod kontroli, należy komendą DOŚĆ, KONIEC lub WYSTARCZY dać psu wyraźnie do zrozumienia, że zabawa skończna. Znaczenia tej komendy należy jednak nauczyć psa wcześniej. Większe dzieci mogą już samodzielnie używać tego rozkazu, co wzmocni zresztą jego pozycję w sforze.

Możliwość kontroli musi istnieć szczególnie przy zabawie typu "przeciąganie liny". Dla małych dzieci zabawa ta w ogóle się nie nadaje. Oto zabawy, jakie można polecić dzieciom. Zabawa w chowanego: w większości przypadków psy podczas rodzinnych wycieczek niejako same z siebie uważają na to, by dzieci się nie zgubiły. Dotyczy to zwłaszcza psów pilnujących, jak na przykład owczarek niemiecki lub border collie. Należy krok po kroku nauczyć psa odszukiwania osób. Już po krótkim czasie pies zrozumie, o co chodzi. Również dzieci będą zachwycone tą zabawą. Łatwe sztuczki: pies bardzo szybko nauczy się podawać łapę. Aportowanie: pies goni za rzuconą w dal "zdobyczą", chwyta ją i przynosi człowiekowi, przy czy najważniejsze jest owo przynoszenie. Jeśli dorośli nauczyli już psa tej zabawy, mogą się w nią również bawić dzieci, oczywiście pod nadzorem. Należy zwrócić uwagę na to, by dziecko nie brało udziału w pościgu, bowiem dla psa oznaczałoby to rywalizację i mogłoby zachęcić go do zatrzymania zdobyczy dla siebie. Odszukiwanie zguby: dziecko "gubi" jakiś przedmiot, na przykład chusteczkę lub rękawiczkę. Jeśli pies znajdzie zgubę, odbywają razem taniec radości lub zwierzę otrzymuje inną nagrodę.    

Licencja: Creative Commons
2 Ocena