Podaruj swojej partnerce bieliznę, której ta nigdy w życiu by się nie spodziewała. Zachodzisz w głowę, co to mogłoby być?
Targi bieliźniane, na których coraz częściej prezentuje się majtki i biustonosze stworzone przy zastosowaniu zaawansowanych technologii, mogą być dla ciebie doskonałą inspiracją. Co powiesz np. na współczesną wersję pasa cnoty, czyli półgorset połączony z figami zaopatrzonymi w GPS? Dzięki sygnałowi wysyłanemu przez urządzenie zawsze będziesz mógł namierzyć ukochaną, co niepomiernie urozmaici wasze nocne igraszki. Martwisz się, że twoja luba niespecjalnie ucieszy się z takiego prezentu i zacznie ci wyrzucać, że chcesz mieć nad nią pełną kontrolę? Spokojnie, wbudowany w bieliznę GPS można po prostu wyłączyć. Poza tym, chyba każda kobieta od czasu do czasu lubi poczuć, że jej facet jest o nią szalenie zazdrosny.
Nie mniej oryginalnym pomysłem na prezent dla żony jest bielizna, która świeci w ciemności. Co takiego niesamowitego jest w fosforyzującej bieliźnie? Po pierwsze, nawet jeśli wyłączą wam wieczorem prąd, twoja ukochana się przed tobą nie ukryje, co więcej, z jarzącego materiału wykonane zostały tylko trójkąciki osłaniające najbardziej intymne miejsca, co daje naprawdę bardzo seksowny efekt.
Ale to nie wszystko. Jeśli masz ochotę na coś z erotycznej półki i na niej znajdziesz kilka atrakcyjnych i niebanalnych pomysłów. Słyszałeś o czymś takim jak peek-a-boo? To stanik, którego miseczki zostały zredukowane do tego stopnia, że w zasadzie w całości odsłaniają piersi. Producenci urozmaicają ten model biustonosza na wszelkie możliwe sposoby, wprowadzając np. ramiączka wykonane z łańcuszka i ozdabiane czarnym puszkiem lub doszywając do jego obwodu czarne pióra. Nic dodać, nic ująć.
Bielizna, którą chcemy kupić na prezent nie musi być nudna. Wystarczy poszperać po internecie, a niebanalne pomysły same się zjawią. Majtki z GPS, świecąca bielizna czy peek-a-boo, to prezenty, których twoja kobieta na pewno nie będzie się spodziewać.