Nazwiska takie jak Rockefeller, Rothchild, Gates, Ford, Edison, kojarzą się głównie z bogactwem, milionami, wielkim biznesem, innowacją, pomysłem, i dla wielu z nas są wyznacznikiem sukcesu. Wielu na pewno też uważa, że są to rzeczy nieosiągalne. Żeby zarobić miliony bowiem, trzeba wymyślić coś, czego jeszcze nikt nie wymyślił, i co mógłby się ludziom przydać. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że ci ludzie tak na prawdę nic nowego nie wymyślili. Oni jedynie ulepszyli już gotowe pomysły.
Czy Rockefeller stałby się miliarderem, gdyby nie sieci rurociągów, sieci transportu cysternami, i sieci stacji benzynowych? A Edison? Zapamiętalibyśmy go, gdyby nie sieć elektryczna? A co byłby wart komputer osobisty, gdyby nie World Wide Web (sieć internetowa)? Widać jednoznacznie, że potencjał produktów objawia się dopiero po podłączeniu ich do sieci. Na tym potencjale zaś zarabiają dopiero ci, którzy go dostrzegają, i ci którzy taką sieć tworzą, i rozbudowują.
Dobry pomysł na biznes, a pomysł na dobry biznes.
Jeżeli nadal uważasz, że aby zbudować wielki biznes, trzeba mieć dobry pomysł, to odpowiedz sobie na pytanie, w jaki sposób ten pomysł sprzedać? Albo inaczej, biorąco pod uwagę jedną z największych sieci franczyzowych Mc Donald’s: Czy jesteś w stanie stworzyć hamburgera, który jest smaczniejszy niż ten w Mc Donald’s? Na pewno tak. Ale czy jesteś w stanie stworzyć lepszy model biznesu?
Różnica między dobrym pomysłem na biznes, a pomysłem na dobry biznes polega na tym, że nie wystarczy wymyślić produktu, czy usługi, za którą ludzie będą chcieli płacić, ale trzeba im to jeszcze dostarczyć. Zatem biznes, to oprócz produktu również dostawcy materiałów do ich produkcji, to także szeroko rozumiany marketing i reklama, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o Twojej firmie, to w końcu sieć sprzedaży, oraz szeroko rozumiana logistyka, aby klienci mogli w łatwy i przystępny sposób nabyć Twoje produkty.
Dlatego sieci są tak popularne wśród początkujących przedsiębiorców, ale i nie tylko. Są po poprostu łatwo rozpoznawalne. Na przykład możesz po raz pierwszy pojawić się w obcym mieście, nie znając w ogóle terenu, ale nic nie szkodzi, bo jeśli zgłodniejesz, zawsze dostaniesz coś do jedzenia w Mc Donald’s, na pewno znajdziesz pizzerię DaGrasso, albo zrobisz zakupy w Biedronce, Tesco, itp, itd…
Pracuj mądrze, a nie ciężko.
Oczywiście, możesz ciężko pracować w swoim własnym sklepie, czy restauracji, i nadal masz szansę stać się zamożnym, ale weź pod uwagę dwie kwestie:
Po pierwsze, pracując w swojej własnej firmie nadal zamieniasz czas na pieniądze. Krótko mówiąc jesteś samo-zatrudniony, a to oznacza, że większość swojego czasu poświęcasz na to, aby Twoja firma funkcjonowała. Przypomnę, że każdy z nas ma tylko 24 godziny na dobę. Więc jeśli poświęcasz większość czasu na pracę, masz go coraz mniej na odpoczynek, że o rodzinie i przyjaciołach nie wspomnę.
Po drugie, Twój potencjał rynkowy jest ograniczony miejscem, w którym znajduje się Twoja firma. Krótko mówiąc posiadając tylko jeden oddział firmy, musisz liczyć się z tym, że po Twoje produkty zgłosi się ograniczona liczba klientów. Powiedzmy maksymalnie populacja Twojej miejscowości. Mając na przykład trzy oddziały swojej firmy w innych miastach (a czasem nawet i dzielnicach), zwiększasz swój potencjał rynkowy kilkakrotnie.
Z ratunkiem przedsiębiorcom przyszła sieć Internetowa. Wiele małych firm otworzyło się na handel internetowy, dzięki temu mogli zaoferować swoje usługi szerszej rzeszy konsumentów, ale nie rozwiązało to problemu nr 1, czyli czasu. Często wręcz przeciwnie…
Tym czasem na prawdę bogaci ludzie, od razu zaczynają od sieci, bez względu na produkt. Dlaczego? Ponieważ łączą się oni w sieci z innymi bogatymi, a jak wiadomo, kto z kim przystaje… ;-) Klasa średnia próbuje ich naśladować, wykupując licencje franczyzowe, rozkręcając biznesy bogatych. Biednym, którzy chcą zmienić swój los, pozostaje jedno: tworzyć sieć, która nie wymaga silnych koneksji, oraz ogromnych nakładów finansowych, ale pozwala przybliżyć się do klasy średniej, czyli tworzyć sieć z bogatszymi – Network Marketing. Tylko tu masz szansę pracować z ludźmi, którzy pomogą Ci się wzbogacić. Pamiętaj: bogaci tworzą Sieci – reszta szukają pracy.
Kto z kim przystaje, taki się staje.
I jeszcze jedno na koniec. Nie wiem, czy sieć Amway jest tą siecią, która odmieni Twoje życie. Na pewno istnieją biznesy, w których wiele osób poczuje się lepiej, a przede wszystkim człowiek powinien pozostawać wierny raz dokonanym wyborom, ale proszę: trzymaj się Sieci! Tej, w której się odnajdujesz.
Przestań trzymać się z ludźmi, którzy powstrzymują Cię od jakichkolwiek decyzji finansowych. Uwolnij się od wpływu tych krewnych, przyjaciół czy znajomych, którzy zniechęcają Cię do budowania sieci na tym, być może jedynym, dostępnym Ci poziomie. Oni mogą mieć dobre intencje, ale czynią Ci krzywdę.
Kiedy spotkasz się z takimi działaniami zniechęcającymi – zażądaj od swojego „hamulca” alternatywy. I nie może być nią jednak praca dla bogatych. Bo to nie jest tak na prawdę alternatywa. Nawet jeśli taka praca etatowa daje w tym miesiącu więcej pieniędzy, to nie daje żadnej szans na trwałą zmianę!
Bez względu na to, co robisz w życiu dziś, zadaj sobie jedno pytanie: „Czy firma , dla której pracuję dziś i ludzie z którymi spędzam czas, mają szczerą motywację, by mnie wzbogacić? Czy raczej oni są zainteresowani tym, bym kontynuował ciężką, i czasochłonną pracę na etacie, aż do emerytury?”
Pamiętaj, że większość ludzi wyuczono, wychowano, i zaprogramowano na pracowników, a zatem większość ludzi kieruje się w codziennych wyborach nie ambicjami, i marzeniami, lecz poczuciem bezpieczeństwa. Mimo, że ich samych od bankructwa dzielą często dwie wypłaty, będą namawiać Cię, byś też tak przeżył życie do emerytury.
Jeśli będziesz ich słuchać, nie zaistniejesz w żadnej sieci, ani w MLM, ani nawet w sieci Programów Partnerskich, dającej fajne rabaty.