Badania przeprowadzone w latach 70-tych na kilku amerykańskich college'ach wykazały, że uczniowie, którzy wykazali się w testach IQ wynikiem ponad 130 punktów, czyli zdecydowanie powyżej przeciętnej, mieli w późniejszym życiu o wiele większe średnie dochody, niż mniej inteligentni koledzy, bo aż 109 tysięcy dolarów rocznie. Grupa badanych z ilorazem inteligencji od 85 do 100 w wieku 30 lat osiągała średnio dochód 23 tysiące dolarów rocznie. Osoby o inteligencji w granicach 100 do 115 punktów mogły pochwalić się zarobkami rzędu 45 000 dolarów, a badani z IQ od 116 do 130 zarabiali w ciągu roku średnio 72 tysiące dolarów.
Z tego wynika, że osoby o wysokim ilorazie inteligencji lepiej radzą sobie na rynku pracy, zdobywają lepsze wykształcenie i szybciej awansują. Ciekawie wygląda również korelacja IQ z wielkością posiadanego majątku. Otóż wyniki są podobne, okazuje się, że w grupie osób, które najlepiej rozwiązały test IQ znajduje się najwięcej milionerów. Jako ciekawostkę można podać, że Bill Gates, jeszcze do niedawna najbogatszy człowiek świata, może pochwalić się wyjątkowo wysokim IQ, bo aż 160 punktów (taki wynik osiąga mniej niż 0,1 % populacji, czyli jedna osoba na tysiąc).
Pozostaje jednak pytanie, czy to ponadprzeciętna inteligencja prowadzi do sukcesu materialnego, czy dzieje się wręcz na odwrót - bogactwo pozwala na zdobycie lepszego wykształcenia i dzięki temu stymuluje rozwój umysłowy.
