Zapowiedź nowej antologii fantasy, która ma wydać wydawnictwo Fabryka Słów: Kochali sie, że strach

Data dodania: 2007-09-15

Wyświetleń: 5485

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Książka wymieniona w tytule już nie długo pojawi się w księgarniach w całej Polsce. Wydawnictwo Fabryka Słów działa ostatnio niezwykle prężnie wydając coraz więcej tytułów i nie tracąc nic na dotychczasowej jakości zarówno merytorycznej książek, które śmiało rzec można są coraz lepsze, jak i zarówno spraw technicznych, chociażby nieziemsko dopracowanych okładkach, które mienią się nieraz pod różnymi kątami światła jak bąbki na choince: majstersztyk.

Niedługo ukaże się kolejna antologia opowiadań, która będzie nosić tytuł: Kochali się, że strach Będzie następna po dwóch częściach Tempus Fugit. Włodarze wydawnictwa po raz kolejny dają szanse młodym i nieznanym szerszej część czytelników autorom. Fantastyka zyskuje sobie coraz bardziej na popularności. Wśród autorów, którzy będą współtworzyć tą antalogie znajdą się między innymi: Aleksandra Janusz, Andrzej Sawicki, Aleksandra Zielińska, Marta Kisiel, Karolina Majcher, Karol Makawczyk, Paweł Grochowalski, Krzysztof Skolim, Daniel Greps, Rafał W. Orkan, Martyna Raduchowska, Konrad Romańczuk, Wiktoria Semrau. Czyli sądząc z nazwisk, wiele dotychczas nieznanych lub słabo znanych w "wielkim świecie". Miejmy nadzieje, że gro z nich niedługo doczeka się wydania pełnowymiarowych książek.

Antologia: Kochali się, że strach, ma kosztować 25zł i liczyć sobie 432 strony, przy formacie 125 x 195mm i miękkiej okładce. Dla ciekawskich nr ISBN to: 978-83-60505-83-0. Książkę w dniu wydania będzie można już nabyć w księgarni internetowej Eldamar.pl

Niżej zamieszczam tekst, promujący książkę zaczerpnięty ze strony wydawnictwa:

Z „Wielkiej księgi słów i pojęć niekoniecznie zrozumiałych”, opr. zbiorowe, Domena Dzbana* (patrz. przypisy), rok wydania - nieczytelne:

(...) Obyczaje godowe ludzi trudno zrozumieć, czy się jest zwykłym chowańcem, sztuczną inteligencją *, czy też...właściwie to nie wiemy czym. Faktem jest, że na ogół wiąże się je z pojęciem tzw. miłości. Nie jest to termin, do końca zdefiniowany. Badaczom udało się do tej pory ustalić z całą pewnością tylko tyle, że niejedno ma imię. Powyższa teoria zyskała wielu zwolenników w świecie nauki. Autorzy opracowania „Kochali się, że strach”, obszernie omawiającego problem, zauważają słusznie, że czym innym jest historia pisarza, nie dość, że dręczonego przez agentkę literacką *, to jeszcze wydanego na pastwę romantycznej miłości, a czym innym zakochane kamienice *. Z kolei miłość stworzona z... potrzeby miłości to nie to samo, co usankcjonowane prawnie uczucie, zgodne z polityką państwa.
Istnieje również hipoteza, że owa miłość nigdy nie istniała, a zachowane przekazy to tylko wymyślone na zlecenie mediów historie o czarownicy i księciu, związkach między stworzeniami z zupełnie innych bajek i o tym, że największy w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz. (...) Reasumując, na chwilę obecną, z cała pewnością można stwierdzić tyko, iż kochali się, że strach. I to całkiem serio. Przypisy: * Domena Dzbana – brak danych, ale gdzieś to musi być * Sztuczna inteligencja – istnieją pewne teorie, jednak z braku definicji słowa „inteligencja”, nie mogą być traktowane poważnie


* Agentka literacka – termin niejasny, kojarzony z przykrością i opresją * Zakochane kamienice – prawdopodobnie mamy do czynienia z literówką i chodziło o „zakichane”.


Licencja: Creative Commons
1 Ocena