Znasz te pary, które są ze sobą przez długie lata studiów, potem biorą ślub, a po kilku latach rozwodzą się z hukiem?
Czemu w takich związkach dochodzi do rozwodów?
Jest kilka powodów dla, których pary się rozstają. W tym artykule przedstawię główne z nich.
1. Cele
Wspólnie przeżyte lata – wspólne cele. Czasem są nim studia w innym mieście, ich ukończenie, znalezienie pracy. Dla wizji przyszłej sielanki we dwoje pary są w stanie znieść pogoń za chlebem i rozłąkę, kiedy to widzą się raz na dwa tygodnie. Są małżeństwa, które cenią partnera za podobne spędzanie wolnego czasu.
Kiedy po kilku latach pogoni za celem zostanie on osiągnięty następuje czas zadumy i reorganizacji celów i życia. Do głosu dochodzi pytanie: Co chcę w życiu osiągnąć?
I tak jak wcześniej byli ze sobą, bo łączył ich wspólny cel, tak teraz odsuwają się od siebie.
Są pary, które pobrały się zaraz po studiach, potem zaczęły pracować. On myśli teraz o karierze, ma przecież dopiero 25 lat i sporo czasu na dzieci i na stabilizację. Chce się rozwijać, chce zbierać nowe doświadczenia, polepszać kwalifikacje.
Ona myśli o dziecku i spełnieniu się w roli matki.
Pojawiają się sprzeczne cele i każde z partnerów coraz mocniej koncentruje się na tym, co dla niego jest ważne.
Gdy każde z partnerów jest mocno skoncentrowane na osiąganiu swoich celów, a nie na budowanie celu wspólnego dochodzi do pierwszych nieporozumień i kłótni. Sposób w jaki para będzie sobie z nimi radzić jest początkiem wspólnego nowego życia, bądź jego końcem.
2. Egoizm
Kiedy w związku jest brak partnerstwa, a tylko spełnianie swoich zachcianek trudne jest utrzymanie małżeństwa na dłuższą metę.
Czy jeden partner jest w stanie oddać swoje pragnienia na rzecz drugiej strony? Kiedy obydwoje myślą tylko i wyłącznie o sobie – każda burza jaka przejdzie przez ich związek odbije się na nim.
Kiedy partnerzy mają na uwadze dobro wspólne obydwoje będą starać się postępować tak, by małżeństwo na tym nie ucierpiało. Kiedy jednak każde z nich będzie patrzeć tylko i wyplączcie w swoją stronę chęć utrzymania związku zejdzie na drugi plan.
3. Racja.
Są osoby, które zawsze muszą mieć rację bez względu na to jaki wpływ ma to na ich najbliższe otoczenie. To jak z filmu: ” Dzień świra”:
“Bo moja racja jest mojsza niż twojsza. Moja racja jest najmojsza.”
Po kilku latach rządów jednej strony, druga może stwierdzić, że już nie chce tej “farsy” dalej ciągnąć i postanawia o odejściu.
Jest tak, kiedy małżonkowie nie są do końca zgodni o finanse, o to jak ma wyglądać wychowanie dzieci, czy partnerka ma wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim, czy też nie. Partner może czuć na sobie zbyt dużą odpowiedzialność, kiedy rodzina się powiększa, a jego druga polówka chce całkowicie zrezygnować z pracy.
Kiedy decyzje są trafne wszystko jakoś funkcjonuje. Natomiast kiedy decyzje przynoszą negatywne skutki druga strona może nie chcieć ponosić ich konsekwencji.
***
Więcej artykulów znajdziesz na stronie Partnerstwo