Wydaje się że we współczesnym, zglobalizowanym świecie nic nie jest w stanie przeszkodzić nam, kiedy podejmujemy decyzję o podróży do innego kraju lub jego regionu. Brutalna rzeczywistość jest jednak inna - ciągle w wielu państwach występują poważne prawne i administracyjne utrudnienia w swobodnym przemieszczaniu się jego obywateli wewnątrz kraju, nie mówiąc już o ograniczeniach w transferze między poszczególnymi państwami. Nawiększą zmorą wydają się być wizy, tajemnicze, trudno dostępne dokumenty niezbędne by legalnie wyjechać do wymarzonego eldorado.
W krajach zrzeszonych w różnych sojuszach wizy są zazwyczaj znoszone, co nie oznacza, że przepływ ludzi jest nie jest kontrolowany. Występują różne, surowe ograniczenia, zwłaszcza, jeśli chcemy podjąć pracę za granicą lub osiedlić się tam na stałe. Bywa także, że wizy zostają znoszone jednostronnie - czego najwybitniejszym przykładem jest sytuacja Polski i USA, gdzie Amerykanie mogą swobodnie przyjeżdżać do Polski, a Polacy długie lata starać się o wizy obwarowane setkami warunków. Oczywiście, nie jest to jedyny przypadek i nie możemy do końca stawiać się w roli pokrzywdzonego - Polacy, nagminnie wyjeżdżając do USA czy Irlandii, mogą stanowić w tych krajach ekonomiczne zagrożenie. Istnieją również państwa, głównie małe wyspy porozrzucane po oceanach, które całkowicie zniosły ograniczenia celne w stosunku do osób - turyści są dla nich bowiem kopalnią złota.