W każdym facecie drzemie jakiś mały mechanik, chemik czy elektryk. Jako dzieci wszyscy się bawią w budowniczych czy malarzy. Niektórym z mężczyzn pozostaje taki stan na całe życie.

Data dodania: 2010-05-21

Wyświetleń: 2124

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W każdym facecie drzemie jakiś mały mechanik, chemik czy elektryk. Jako dzieci wszyscy się bawią w budowniczych czy malarzy. Niektórym z mężczyzn pozostaje taki stan na całe życie. Jedni idą całkowicie w tym kierunku stając się wykwalifikowanymi fachowcami w swych dziedzinach. Inni pozostają w ukryciu.

Owszem majsterkują coś tam w swoich małych przydomowych warsztatach. Często są wykorzystywani do małych robótek u sąsiadki czy przyjaciół. Wyrwane zawiasy czy zatkany brodzik to dla takiego pestka. On przyjdzie ze swoim narzędziami i naprawi zepsute drzwi, odetka zapchane odwodnienia liniowe. O takich ludziach przeważnie mówimy pan złota rączka. Taki człowiek przeważnie jest bardzo dokładny. Zadba o każdy szczegół w wykonywanej pracy, gdyż robi to dla hobbystycznej przyjemności. Taki mężczyzna ma swój warsztat przydomowy, o który dba czasami jak najlepiej może. Najważniejsze dla takiego kogoś jest utrzymanie narzędzi w jak najlepszym stanie. Po każdym użyciu każde jest czyszczone, dlatego żaden z majsterkowiczów nie pozwoli sobie by w jego siedzibie nie było bieżącej wody. To sprawia, że taki warsztat musi być zaopatrzony także w liniowe odwodnienia. Dzięki temu cały brud i zbędna woda będzie usuwana do ścieków.

Takie odwodnienie liniowe jest bardzo ważne w takim warsztacie. Bardzo często zdarza się w nim, że coś się wyleje na przykład jakiś olej czy benzyna. Jeżeli coś takiego się stanie wystarczy wziąć tylko szlauch ogrodowy, odkręcić wodę i spłukać nieczystości bezpośrednio do kratki ściekowej.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena