W ustroju demokratycznym stosowanie niewolnictwa jest surowo karane, o czym świadczy przypadek choćby, Josefa Fritzla, który dopuścił się niewolniczego traktowania swojej własnej córki, za co dostał wyrok dożywotniego więzienia. Przykład ten mówi jednak o niewolnictwie indywidualnym. Ludzkość poradziła sobie z tym problemem, wprowadzając odpowiednie przepisy prawne, które ewidentnie zakazują tego typu działań wobec kogokolwiek. Ale , że "życie nie lubi próżni", to głowa wyrosła tej hydrze w innym miejscu. Otóż, w miejsce niewolnictwa indywidualnego, powstał globalny system niewlonictwa zbiorowego, gdzie zniewolone są nie tylko społeczności, ale wręcz cale narody. Dzieje się tak w wyniku zaciągania długów przez ich reprezentantów, czyli rządy poszczególnych krajów, wybierane w powszechnych i wolnych wyborach...
W starożytnym Rzymie gdy wolny obywatel nie był w stanie spłacić zaciągniętych długów, tracił wolność, a dokładnie stawał sie niewolnikiem. My natomiast nie dość, że spłacamy długi , które zaciagniete zostały bez pytania o zdanie każdego z nas, a co teoretycznie powinien "gwarantować" ustroj demokratyczny, to jeszcze przyzwalamy na taką praktykę oddajac swój głos w każych kolejnych wyborach. Demokryt pewnie przewraca się w grobie, gdy widzi co zrobiliśmy z jego ideami... Za naszym przyzwoleniem demokracja zmieniona została w dyktaturę ekonomiczną
Bez problemu można znaleźć informacje na ile zadłużony jest każdy kraj. Czy ktoś jeszcze wierzy, że te dlugi publiczne będą kiedyś spłacone? A spłacane są przecież z naszych podatków. W każdej sekundzie czytania przez ciebie tej notki urodziło sie jakieś dziecko, które już od pierwszej chwili życia jest dłużnikiem, czyli de facto niewolnikiem. I należy być świadomym, że takie działania naszych rządów są z góry i dokładnie zaplanowane. Kiedy w wyniku przegranej wojny w 1948, Niemcy Zachodnie przejęły system społeczny swojego okupanta, zwracano uwagę Adenauerowi, że system taki zbyt mocno obciąża następne pokolenie. Ze strony kanclerza padła taka odpowiedź: " Ludzie zawsze będą mieli dzieci"... Pozostawię to bez komentarza
Najczęściej, kiedy pada słowo: „dług”, mamy na myśli zazwyczaj niespłacony kredyt. Zawsze, kiedy pada słowo: „dłużnik”, mamy na myśli zazwyczaj, człowieka, który nie spłacił kredytu. A kiedy pada słowo: „antywindykacja”, myślimy czasem błędnie, że mamy do czynienia z kimś, kto chce nam pomóc.
