Dwa dni temu, w momencie, gdy zasiadłem przed komputerem i postanowiłem wziąć się za robotę (napisać kilka ciekawych artykułów, dokończyć pracę nad ebookiem i rozpocząć budowę nowej szaty graficznej mojej strony) zadzwoniła do mnie pewna osoba. Kilka minut później byłem już w drodze do znajomych, z którymi miałem omawiać sprawę związaną z wyjazdem na narty.
Co w tym takiego dziwnego? Otóż, gdy wracałem ze spotkania spojrzałem na zegarek i zauważyłem, że minął już kolejny dzień. Kolejny dzień, który nie przyniósł nic nowego! Jak zwykle, oprócz zawodowych obowiązków nie zrobiłem nic więcej aby zapewnić sobie lepsze życie.
O czym tu myślę? Myślę o tym, że nie podjąłem żadnego kroku, który miałby mnie przybliżyć do niezależności finansowej i wszelkich korzyści z nią związanych jak np. zagraniczne podróże, piękny dom, wygodne i duże auto czy też kolacje w eleganckich restauracjach.
Nie zrobiłem nic mimo, że wiedziałem, co powinienem zrobić i miałem sporo czasu. Tymczasem po powrocie z uczelni chodziłem po domu, przeglądałem strony internetowe i zajmowałem się różnymi innymi sprawami twierdząc, że „nie mam czasu”. Gdy jednak zabrałem się do roboty… bez namysłu wybrałem inną możliwość, która była dla mnie wymówką, bo przecież jak mam pracować skoro znajomi wzywają?
W. Dyer twierdzi, że „dla większości ludzi zwlekanie jest w rzeczywistości ucieczką od optymalnego przeżywania aktualnych chwil życia”. Bez wątpienia muszę mu przyznać rację. W ebooku JA I CELE przeczytałem kilka ciekawych zdań:
„Pamiętaj. Jeśli Twoje życie staje się lepsze, to tylko dlatego, że zrobiłeś coś konstruktywnego.”
„Ważne jest, byś nie narzekał, tylko działał. Wiesz już zapewne, że często słowa nie odzwierciedlają rzeczywistości. Co innego mówimy, co innego robimy — albo tylko mówimy, nie robiąc nic.”
Zapewne zastanawiasz się nad zakupem tego ebooka (http://cele.zlotemysli.pl/ohh,1/), gdyż zawsze brakuje Ci czasu a wieczorami myślisz o tym, jak nieefektywnie wykorzystałeś swój dzień. Myślę, że wiesz co robić… czy zmienić swój sposób postępowania i rozpocząć drogę do bogactwa, czy dalej się opierniczać i narzekać na wszystko wokoło.
Jak napisał Paulo Coelho „Statek jest bezpieczny, kiedy stoi w porcie, lecz nie po to buduje się statki.”.
