Jakiś czas temu przeczytałam na jednym z portali artykuł, który dotyczył rzekomo kontrowersyjnej reklamy, jaką jest spot „Twix’a”. Przypomnijmy: Pokazano tam dziecko, które tak lubi te batoniki, że wywołuje to u niego objawy zwane zespołem Tourette’a. Człowiek ten dojrzewa, bierze ślub, i w przychodni spotykamy sobie podobnych. Mogą oni teraz we trójkę swobodnie krzyczeć – ciastko, karmel, czekolada!!! Są to oczywiście składniki batonika, który im tak smakuje.
Zespół Tourette'a to neurologiczne schorzenie, które ujawnia się około drugiego roku życia dziecka. Początkowo pojawiają się pierwsze tiki, i są one nieznaczne i mają charakter czysto mechaniczny. Jakieś grymasy, mrużenie oczu, niewielkie skurcze ramion. W miarę dorastania objawy nasilają się. Życie człowieka dotkniętego zespołem Tourette’a jest pasmem udręki. Prócz gwałtownych tików, rzucania głową i niekontrolowanych ruchów ramion, pojawia się także koprolalia, czyli niekontrolowana potrzeba wypowiadania nieprzyzwoitych słów w kierunku obcych ludzi. Zespół Tourette’a jest nieuleczalny, chorego można, co najwyżej izolować lub podawać mu środki blokujące struny głosowe, żeby jego zachowanie było mniej widoczne.
Jak widać z powyższego opisu, choroba ta kojarzy się nam jedynie z bluźnierstwami, z odwracaniem wzroku od chorego, z zażenowaniem spowodowanym takimi dziwnymi zachowaniami. A tu mamy uroczych mężczyzn, którzy krzyczą same… przyzwoite słowa.
Czy jest naśmiewanie się z chorych? Nie! Autorzy chcieli przede wszystkim pokazać reakcje na batona normalnych ludzi. Nie modeli czy aktorów, którzy zazwyczaj spożywają w takich spotach, pop prostu produkt. Jest tu też ukryty przekaz: jedząc „Twix'a” doznasz tak silnych odczuć i wrażeń, że będziesz aż krzyczeć.
Modę na naturalność i prawdziwość zapoczątkowali autorzy kampanii reklamowej „Dove” po hasłem „Prawdziwe piękno”, która ruszyła wiosną 2004 roku. W spotach pokazano prawdziwe kobiety, o różnych kształtach, bez makijażu, wszystkie były ubrane w biała bieliznę. W Polsce kampania „Prawdziwe Piękno” trwa od 2006 roku. Podobnie jak kobiety na całym świecie, Dove przekonuje Polki, że prawdziwego piękna nie określa kształt, rozmiar, czy wiek. Piękno tkwi w każdej kobiecie, trzeba je tylko nieprzerwanie i właściwie pielęgnować.
Reklama, która przemawia do nas tym samym językiem, którym my mówimy, pokazuje nam ludzi takich jak my – z ułomnościami, wadami, skazami, jest bardziej przekonująca i trafia do szerszego grona odbiorców, niż reklamy, które mamią nas obietnicami nie do spełnienia..