Na wstępie do poniższych rozważań należy dokonać pewnego rozróżnienia pojęciowego. Odwołując się do definicji Nasiłowskiego transformacja systemowa oznacza „(...) przejście od gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej obejmujące zmianę ustroju politycznego oraz...

Data dodania: 2009-11-06

Wyświetleń: 7569

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na wstępie do poniższych rozważań należy dokonać pewnego rozróżnienia pojęciowego. Odwołując się do definicji Nasiłowskiego transformacja systemowa oznacza „(...) przejście od gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej obejmujące zmianę ustroju politycznego oraz tworzenie rynkowych warunków funkcjonowania wszystkich podmiotów gospodarczych, tj. przedsiębiorstw, jednostek budżetowych i gospodarstw domowych" (cyt. za: Bałtowski, Miszewski 2006: 23).

Mając to wszystko na uwadze, można dokonać podziału w ramach transformacji systemowej na: transformację ustrojową i transformację gospodarczą. Przez transformacja ustrojowa należy rozumieć zmianę ustroju politycznego, czyli wprowadzenie demokracji politycznej i towarzyszących jej swobód, jak wolność słowa, zrzeszania się, działalności związkowej itd., lecz także dokonanie się zmian zachodzących w sferze postaw i zachowań ludzkich. Natomiast transformacja gospodarcza to działanie zmierzające do stworzenia dla podmiotów gospodarczych rynkowych warunków funkcjonowania wykraczających poza sferę „świadomości społecznej", a więc poza sferę postaw ludzkich i wynikających z nich zachowań. Jest oczywiste, że traktowanie oddzielnie transformacji ustrojowej i gospodarczej jest zawsze umowne (tamże: 24).

Transformacja systemowa dokonywała się według pewnego schematu, przechodząc kolejne stadia. Do przemiany systemowej w Polsce przyczyniły się trzy rodzaje procesów: „(...) (1) tendencje globalne; (2) generalne zmiany w dawnym bloku komunistycznym oraz (3) zmiany czy procesy specyficznie polskie" (Wnuk-Lipiński 2001: 37). Jednak ich „moc transformacyjna", rozumiana jako zdolność do wywoływania takich zmian, po których zajściu stary system traci możliwość utrzymania się w funkcjonalnej równowadze, a także możliwość reprodukowania się, była zróżnicowana. Największą moc transformacyjną miały czynniki endogenne, specyficznie polskie, które pozwoliły zainicjować proces zmiany. Jednak i one mogły zacząć oddziaływać dopiero po przekształceniu się bloku sowieckiego, czyli zmianie „warunków brzegowych", do których należy odejście od doktryny Breżniewa. Natomiast upadek komunizmu i otwarcie Polski na wpływy zewnętrzne pozwoliło na kształtowanie polskiej transformacji nie tylko przez czynniki endogenne, lecz także przez tendencje globalne (por. tamże: 53-54).

Według modelu przedstawionego przez Wnuka-Lipińskiego (por. tamże: 54-65) w Polsce nastąpiła sekwencja pięciu faz przechodzenia od starego systemu do nowego, tj. faza „początkowa", „międzysystemowa", „zaawansowana", „postrewolucyjna" i ostatnia „konsolidacji", która nie została jeszcze zakończona. Fazy te zostaną omówione poniżej. Takie wyodrębnienie jest możliwe przy założeniu, że okres przejścia kończy się gdy nowy system jest skonsolidowany i posiada legitymizację społeczną.

Faza początkowa oznacza taką w której uruchomione zostają procesy charakteryzujące się „mocą transformacyjną". Inicjuje ją pojawienia się, jeszcze niesprecyzowanej, alternatywy wobec starego systemu, która ma realne szanse wejścia w życie, czyli w sytuacji gdy „(...) stary system wykazuje chwiejność w likwidowaniu zarodków buntu antysystemowego, a na dodatek - zewnętrzny kontekst międzynarodowy pozwala realistycznie myśleć o daleko idących zmianach, to wówczas spełniony jest warunek konieczny inicjacji fazy początkowej przejścia" (tamże: 56).

Zgodnie z „teorią czterech graczy", pokojowe przejście ze starego systemu do nowego jest możliwe wtedy, gdy w elicie władzy występuje podział na „twardogłowych" i „reformatorów", przy czym „reformatorzy" przeważają. Natomiast elity opozycyjne wobec reżimu dzielą się na „umiarkowanych" i „radykałów", jednak to „umiarkowani" cieszą się większym poparciem. Podsumowując w obydwu ugrupowaniach muszą przeważać tendencje zakładające ugodę, uruchamia to takie procesy w starym systemie, które umożliwiają zakończenie jego trwania. Właśnie taka sytuacja zaistniała w Polsce pod koniec lat osiemdziesiątych, dzięki czemu możliwe było rozpoczęcie rozmów Okrągłego Stołu. Nastąpiła społeczna mobilizacja, której towarzyszyło wycofanie poparcia dla starego systemu i wsparcie kontrelity, o czym świadczą wyniki wyborów kontraktowych 1989 roku.

Faza międzysystemowa rozpoczęła się około roku 1990, w wyniku wprowadzenia radykalnych reform rynkowych. Charakteryzowała ją tzw. „labilność reguł gry", gdy stare reguły jeszcze działają, lecz nie są egzekwowane, a nowe nie zostały jasno zdefiniowane. Ponadto w skutek istnienia różnych wizji przyszłości, nastąpiło różnicowanie się kontrelity a także walka o władzę, a co za tym idzie podział w masach. W tej fazie utopijny scenariusz demokracji, do tej pory obecny w myśleniu mas, zaczyna blaknąć, w społeczeństwie rozpowszechnia się poczucie zawodu. Wzrasta poparcie dla partykularnych interesów w miejsce poparcia dla ogólnych wartości, które uchodziły w poprzedniej fazie za słuszne. Powstają grupy interesów, których celem jest osiąganie dużych zysków w krótkim czasie, korzystając z niejasnych reguł gry. Kontrelita sprawująca władzę w tej fazie ma znaczące kłopoty z legitymizacją, gdyż jej elektorat szuka alternatywy nie kojarzonej ani ze starym systemem, ani z kontrelitą.

Kolejna faza zwana fazą zaawansowaną charakteryzuje się tym, że proces przejścia od „socjalizmu realnego" do systemu demokratycznego przekracza punkt, poza którym nie ma już właściwie powrotu do starego systemu. W fazie tej myślenie utopijne zanika, pogarszają się nastroje społeczne i wzrasta pesymistyczne nastawienie do oceny sytuacji politycznej w Polsce. Jednakże następuje delikatna poprawa ocen sytuacji gospodarczej kraju. Równolegle nasila się proces „krystalizacji interesów grupowych" i pojawiają się mechanizmy pozwalające przystosować się do nowego systemu. Następuje demobilizacja mas, a na jej miejscu pojawiają się zinstytucjonalizowane formy artykulacji zbiorowych interesów i wartości, tj. partie polityczne, związki zawodowe, organizacje pracodawców, organizacje pozarządowe. Faza ta stanowi pierwszy krok w kierunku konsolidacji nowego systemu, przykładem tego stanu rzeczy może być upadek rządu Hanny Suchockiej i przejęcie władzy przez siły postkomunistyczne, w czasie którego żadna ze stron nie zakwestionowała demokratycznych reguł gry.

Faza postrewolucyjna, zapoczątkowana legalnym przejęciem władzy przez postkomunistów, charakteryzowała się wzrostem poparcia wśród mas dla stabilizacji, przeciwko zmianom. Następuje definitywne rozdzielenie legitymizacji dla systemu od legitymizacji dla partii politycznej, która obecnie sprawuje władzę. W roku 1997 następuje drugi kluczowy moment konsolidacji nowego systemu, kiedy to władza postkomunistyczna oddała, w sposób pokojowy i zgodny z prawem, władzę Akcji Wyborczej „Solidarność" i Unii Wolności. W ten sposób demokratyczna procedura stała się istotnym sposobem na legitymizację władzy. Dawna mobilizacja mas w części gaśnie, a w części znajduje ujście w rozmaitych inicjatywach niezależnych od państwa. Jednak proces konsolidacji jeszcze nie został zakończony.

Polski system znajduje się obecnie w dość zawansowanej fazie konsolidacji odznaczającej się m. in. przestrzeganiem reguł gry i brakiem ich kontestacji, stabilnością systemu „artykulacji interesów i wartości", a także tym, że władza przeszła do opozycji i z powrotem. Ponadto grupy interesów są zmobilizowane, w przeciwieństwie do mas, natomiast system jest legitymizowany przynajmniej w tym znaczeniu, iż nie ma dla niego innej alternatywy, która byłaby zdolna zmobilizować masy.

Nawiązując jeszcze do transformacji w obszarze gospodarki należy stwierdzić, że od początku przebiegała w sposób nieustabilizowany i niezbyt klarownie ukierunkowany. Przyczyną tej dysharmonii były cechy samego procesu transformacji, mianowicie: „niespójność czynników sprawczych" i „niewspółmierność dynamiki strukturalnej" (por. Bałtowski, Miszewski 2006: 97-99).

Pierwsza z nich wynikała z tego iż państwo i jego polityka gospodarcza nie są jedynymi czynnikami sprawczymi transformacji. Zależy ona także od wpływów zewnętrznych niezależnych od państwa, uwarunkowań początkowych i procesów towarzyszących transformacji. W wyniku tych różnorodnych oddziaływań powstaje niespójność procesów transformacji.

„Niewspółmierność dynamiki strukturalnej" oznacza zaś, że transformacja gospodarcza odbywa się w sposób odrębny od innych elementów transformacji systemowej takich jak zmiany prawne, zmiany w świadomości społecznej. Ponadto następuje zerwanie z ciągłością elementów systemu, który podlega transformacji. Trudno jest także określić cel do jakiego transformacja ma doprowadzić, a niektóre zmiany mogą go nawet oddalać.


Bibliografia
1. Bałtowski, Maciej. 2002. Przekształcenia własnościowe przedsiębiorstw państwowych w Polsce. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
2. Bałtowski, Maciej, Maciej Miszewski. 2006. Transformacja gospodarcza w Polsce. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
3. Wnuk-Lipiński, Edmund. 1994. Kształtowanie się nowego ładu instytucjonalnego. W: Społeczne konsekwencje transformacji ustrojowej. M. Grabowska, K. Pankowski, E. Wnuk-Lipiński (red.). Warszawa: Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
4. Wnuk-Lipiński, Edmund. 2001. Zmiana systemowa. W: Pierwsza dekada niepodległości. Próba socjologicznej syntezy. E. Wnuk-Lipiński, M. Ziółkowski (red.). Warszawa: Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
5. Wnuk-Lipiński, Edmund. 2005. Socjologia życia publicznego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

strona źródłowa: http://www.mojasocjologia.pl/articles.php?article_id=179

Licencja: Creative Commons
0 Ocena