Tak, ale jednak możliwe! Na takie niewiarygodne zyski pozwalają Fundusze Vandior. Jednak aby się o tym przekonać, powinieneś wiedzieć o kilku istotnych rzeczach. Inwestowanie w Vandiorze może być bowiem ryzykowne! Dlatego zanim to zrobisz, zanim podejmiesz decyzję o inwestowaniu w Vandiorze, przeczytaj niniejszy tekst do samego końca.
Jakich zysków możesz się spodziewać
Vandior jest firmą zarządzającą czterema funduszami operującymi na rynku Forex, tj. rynku wymiany walut. Forex ostatnio święci triumfy, gdyż zyski inwestycyjne osiągane za jego pośrednictwem są dużo bardziej przewidywalne, aniżeli zyski z giełdy, a przy tym są równie duże. Jest to więc główny czynnik wielkiego powodzenia Fuduszy Vandiora i ich niezwykłych osiągnięć.
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej Vandiora, firma ta prowadzi swoją działalność od 5 lat, jednak dopiero teraz - w roku 2009 - zdecydowała się na gromadzenie kapitału od inwestorów indywidualnych za pomocą Internetu.
Jak zatem wyglądają zyski Vandiora? W roku 2004 było to 92,4% na rok, po czym kwota ta systematycznie zaczęła wzrastać, i w roku 2008 zysk z zainwestowanego kapitału wyniósł 180,8%! W roku 2009 (sierpień) zysk od początku roku wynosi już 140%, i chociaż nie pobije wyniku z poprzedniego roku, to i tak jest to wyśmienita inwestycja, której nie da się porównać z najlepszymi lokatami bankowymi.
O czym należy wiedzieć
Zanim zainwestujesz w Fundusze Vandiora powinieneś znać poziom ryzyka, jaki się z tym wiąże. Przede wszystkim jest to przedsiębiorstwo znajdujące się w Panamie. Sam fakt, że jego siedziba mieści się w raju podatkowym jeszcze niczego nie dowodzi, wiele jest bowiem ogólnie znanych podmiotów (np. IKEA) mających spółki (albo inne rodzaje inwestycji) ze swoich sieci w rajach podatkowych. Korzystanie z atrakcyjnego systemu podatkowego nie jest bowiem przestępstwem, jeżeli nie zmierza ono do omijania prawa podatkowego. Ryzykiem w przypadku Vandiora jest to, że Panama ściśle chroni tożsamość udziałowców każdego przedsięwzięcia. W przypadku utraty płynności przez ten podmiot, albo w przypadku jego rozwiązania, nie ma żadnej możliwości dochodzenia swoich praw.
Inny ryzykiem jest to, że - jak mówią niektórzy - firma należy to tzw. programów HYIP, czyli High Yield Inwestment Program (program inwestycyjny o dużej stopie zwrotu), które mają tendencję do „wyczerpywania" się. Po prostu w pewnym momencie takie programy upadają. Być może w twierdzeniu, że Fundusze Vandiora są faktycznie takim programem HYIPowym jest dużo prawdy, jednakże z drugiej strony jego zyski nie są aż tak duże jak te, które możemy w tych programach spotkać. Odsetki takie mogą bowiem przekraczać 700%! W Vandiorze są one, jak już wiemy, znacznie niższe. Poza tym skala inwestycji dokonanej przez Vandiora na stworzenie systemu do obsługi swoich usług (zaawansowana strona internetowa, system powiadamiania sms, karta Mastercard, itp.) skłaniają do twierdzenia, że jednak w zamiarze jego twórców była działalność przez czas nieograniczony w przeciwieństwie do programów HYIPowych, znacznie prostszych w swojej konstrukcji.
No i najważniejsza rzecz - opodatkowanie. Vandior nie opodatkowuje wypłacanych zysków - zgodnie z prawem Panamy. Oznacza to, że każdy inwestor otrzymuje swoje zyski w pełnej kwocie, które powinny zostać opodatkowane przez niego indywidualnie, zgodnie z obowiązującym go prawem podatkowym. Oczywiście istnieje możliwość ukrycia tych zysków przed rodzimym fiskusem, jednakże trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji w razie ich ujawnienia. W Polsce na przykład nie jest możliwe wybudowanie domu, czy zakup mieszkania, bez ingerencji fiskusa. Takie zakupy zawsze wyjdą na jaw, co spowoduje zainteresowanie organów podatkowych, i pytania o źródło pochodzenia środków pieniężnych. Wyjawienie pochodzenia tych pieniędzy, a w zasadzie ujawnienie zwłoki w ich opodatkowaniu, może spowodować konsekwencje karno skarbowe, nie mówiąc o odsetkach. Stąd też rozsądne jest prawidłowe opodatkowanie naszych zysków z Funduszy Vandiora.
To tyle na temat zagrożeń i ryzyk związanych z inwestowaniem w Funduszach Vandior. Inwestycja taka jest jednak bardzo opłacalna i warto się zastanowić, czy niewielka kwota pieniężna nie jest warta podjęcia takiego ryzyka.
I jeszcze jedno: pamiętaj o naczelnej zasadzie inwestowania, aby nie inwestować kwoty wyższej niż taka, której nie żal by Tobie było zgubić na ulicy!
Więcej o tym, jak zwiększyć zysk z inwestycji w Vandiorze przeczytasz na mojej stronie Milion w 5 lat.