Jest jednak jedno narzędzie, bez którego nie uda Ci się wykonać żadnego zadania. Narzędzie którego używasz cały czas, a jednak nie zawsze do końca wiesz jak. Tym narzędziem jest umysł.
„Przecież wiem jak używać umysłu” – możesz powiedzieć. „W końcu używam go od lat”. I tak i nie. Używać czegoś często, a używać właściwie i skutecznie, to dwie różne sprawy. Nauka dopiero zaczyna odkrywać moc którą każdy z nas posiada. Moc naszego umysłu.
Prawdopodobnie słyszałeś historię człowieka którego nazywają „The Miracle Man” czyli „Człowiek-Cud”. Nazywa się on Morris Goodman. W wieku 35 lat rozbił się podczas lądowania swoim samolotem. Przeżył. Lekarze stwierdzili, że do końca życia będzie podłączony do aparatury, a jedyne co będzie mógł robić sam to mrugać oczami. Kark złamany w dwóch miejscach, zmiażdżony rdzeń kręgowy i zniszczony każdy z ważniejszych mięśni w jego ciele, to tylko część obrażeń jakie odniósł. Jego wątroba, nerki i pęcherz przestały działać. Lekarze byli jednomyślni. Resztę życia Morris miał spędzić jako warzywo. On jednak sam był innego zdania. Wiedział że ma jeszcze jedno narzędzie którego może używać w dalszym ciągu. Zaczął więc naprawiać swoje ciało przy pomocy umysłu.
W przeciągu kilku miesięcy wytężonej pracy, doprowadził do tego, że o własnych siłach wyszedł ze szpitala. Lekarze nie potrafili tego wytłumaczyć. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej historii – poszukaj w Internecie. Mnóstwo już na ten temat napisano. Z resztą jeśli rozejrzysz się dobrze to zobaczysz, że ten przypadek nie jest odosobniony. Wiele osób dokonało cudów przy pomocy samego tylko umysłu.
Dlaczego o tym piszę?
Otóż jeśli Morris był w stanie sprawić, że wbrew logice i medycynie, jego zniszczone ciało odbudowało się, wyobraź sobie czego TY możesz dokonać. Czy myślisz, że trudniej jest stać się bogatym niż naprawić zmasakrowane narządy wewnętrzne? Myślę że zgodzisz się ze mną iż nie.
A więc co to oznacza?
Mniej więcej to:
Naucz się pracować ze swoim umysłem, a nauczysz się dokonywać cudów. Jeśli bogactwo jest Twoim celem – uzyskasz je. Jeśli Twoim celem jest lepsze zdrowie, przeczytaj jeszcze raz historię Morrisa. Skoro bez niczyjej pomocy czytasz teraz te słowa, to jesteś w dużo lepszej sytuacji niż był on kiedy rozpoczynał swoją pracę. Naucz się używać swojego umysłu, a będzie on dla Ciebie jak złota rybka (ta od trzech życzeń, nie ta do oglądania w akwarium). Zacznij od przeczytania kilku poradników. Znajdziesz w nich gotowe ćwiczenia które możesz zacząć używać od zaraz!
Wiele jest na rynku publikacji na temat pracy nad swoim umysłem. Poniżej przedstawiam Ci tą, którą uważam za jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą):
„Bogać się kiedy śpisz” – pod tym, trochę przewrotnym tytułem, kryje się wiedza na temat wykorzystywania Twojej podświadomości tak, aby realizowała to, czego TY chcesz od życia. Nieważne czy jest to więcej pieniędzy, zdrowie czy lepszy związek. Masz w sobie potężne narzędzie, które jeśli wykorzystane poprawnie, da Ci to wszystko.
Kiedy czytałem tę książkę, co chwilę musiałem przerywać aby ochłonąć. Metody w niej opisane są tak niesamowicie proste, a zarazem skuteczne, że momentami nie chce się wierzyć.
Wiem, że chcesz sprawić aby Twoje życie dostarczało Ci jeszcze więcej satysfakcji. Dlatego właśnie dzielę się z Tobą tym, co mnie pomaga na co dzień.
Z całego serca życzę Ci abyś odniósł sukces w każdej dziedzinie swojego życia.
Powodzenia!
Michał Puchalak
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Autor nie wyraża zgody na zamianę linków w tym artykule.
