Refleksja nad tym co dla nas warte a o czym przekonujemy się po fakcie...

Data dodania: 2009-06-02

Wyświetleń: 1730

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

no i się polało....
Te słowa w tytule ostatnio usłyszałem od mojego znajomego, któremu przytrafił się mały psikus w postaci zalanego sufitu od sympatycznego sąsiada- Romana . Dlaczego nie zdziwiły mnie te słowa? bo do tej pory mój znajomy był przekonany że takie zdarzenia dotykają tych co się przysłowiowo " brzytwy chwytają ".
W prosty i jasny sposób zadałem mu jedno najważniejsze pytania: dlaczego?.... się wcześniej nie ubezpieczyłeś od typowych i wszechstronnych niespodzianek sąsiedzkich>... wiadomo iż uzyskałem też standardowe odpowiedzi : nie ma czasu, brak pieniędzy, nie stać mnie, itd. Z naszych wstępnych obliczeń wyszło nam iż koszt ponownego remontu przy udziale sąsiada( 2 piwa w ramach przeprosin ) będzie większy niż realne ubezpieczenie w jakimkolwiek TU ( towarzystwo ubezpieczeniowe)...

Cytujemy mądrych...
" Mądry polak po szkodzie" by się wszak rzekło ponownie słysząc w przekazach medialnych o o cierpieniach i wydarzeniach dnia codziennego.
A jednak , jesteśmy i chyba już będziemy bierni w stosunku do dbania o zabezpieczenia własnego majątku, rodziny czy też innych rzeczy. Zapewne takie przekonanie o braku konieczności ubezpieczenia wszystkiego dookoła, wzmacniane jest przez wiele absurdów które wynikają z braku wypłat odszkodowań przez TU czy chociażby orzecznictwa o niepełnosprawności przez ZUS. Wiele takich dziwnych i niezrozumiałych sytuacji powoduję krzywy obraz wartości ubezpieczenia siebie i swojej rodziny oraz majątku jako wartość najwyższą.
Nagłe choroby, których historie możemy niejednokrotnie podziwiać w kulisach szklanych ekranów, codzienne wypadki, anomalie pogodowe i zwyczajne sytuacje to świat który jest wokół nas....A jaka jest nasza świadomość tego wszystkiego?- taka iż człowiek dopiero dojrzewa i analizuje sytuację wówczas kiedy jest za późno na zapobieganie - bo nadzieja umiera ostatnia ....
Trochę informacji?....

Zweryfikujmy podstawowe ubezpieczenia, czyli to co mamy :

1. Ubezpieczenia na życie

Wszechobecna teoria iż posiadane przeze mnie ubezpieczenie na życie chroni moje życie!?- a w jaki sposób?...wcale nie chroni....o to prawda tak oczywista a jednak niezrozumiała dla większości społeczeństwa. Więc co mi daje ubezpieczenie na życie?- a daje to iż w przypadku mojej własnej śmierci , moja rodzina dostanie zgodnie z umową z TU jakąś określoną kwotę środków finansowych , dzięki którym , właśnie ta moja rodzina będzie mogła zabezpieczyć sobie najbliższą przyszłość beze mni( spłatę zobowiązań, dalsze życie)- w tych trudnych dla nich chwilach - bo nie raz świat się wali gdy nas zabraknie. W tej materii uważa,m iż powinna iść edukacja TU w stosunku do klientów jako działanie proklientowskie.

2. ubezpieczenie Nieszczęśliwego Wypadku

Statystyki policyjne mówią same za siebie , że w skali kraju jest tego dosyć dużo- jeszcze jak porównamy osoby pijane które powodują wypadki, to człowiek najlepiej by nie wyjeżdżał na drogi. Ale ubezpieczenie to daje nam zastrzyk finansowych w chwilach , w których znaleźliśmy się przypadkowo- tzn. sytuację wbrek naszej woli, nieoczekiwane, niezależne od nas..... jakie skutki mogą mięc negatywny wpływ gdy nie będziemy ubezpieczeni?...np. założmy wypadek samochodowy-tracimy część zdrowia, tracimy pełną zdolność do wykonywania pracy- tracimy płynność finansową- dalej juz kazdy może się domyśleć co i jak........dlatego to już każdego indywidualna świadomość i ocena...

3. ubezpieczenie zdrowia...

Reformujemy tą naszą służbę zdrowia od kiedy pamiętam , a dużo pamiętam - więc zmiany widzę kosmetyczne a i tak za własne pieniądzę się leczę? więc- płacę skłądki jako darmowy podatek od życia- tak to sobie interpretuję.....Ubezpieczamy zdrowie - opisuję jako szeroki temat bo począwszy od prywatnej opieki zdrowotnej do ubezpieczenia na wypadek wystąpienia choroby....dlaczego TU niechcą ubezpieczać osób u których choroba nowotworoa została wyleczona? czyżby kolejny absurd?- ba kierowanie się ryzykiem powtórzenia choroby i zysku bierze górę nad racjonalnością.Ale jeśli wcześniej zadbasz o ubezpieczenie swojego zdrowia to w przyszłości nie powinieneś narzekać na swoje mądre decyzje....

4.ubezpieczemy majątek

Na wstępie pisałem już o znajomym i zalanym suficie. A trąby powietrzne które pustoszeją dachy i domy( przecież nie ubezpieczone) ściągają ludzi w gorszą sytuację finansową i bytową niż byli przed zjawiskiem.
Obowiązkowe OC jest ważnym ubezpieczeniem chociażby o zadbanie zdrowia osób poszkodowanym w wypadkach , z naszej winy....czy nie warto?- kwestia własnej morlaności....

5.6.7 i dalej....

To jest tylko wstęp, bo temat ubezpieczeń to temat rzeka, a intencją moją było to żeby każdy czasami przeanalizował korzyści z bycia świadomym ubezpieczonym człowiekiem , który wcześniej zadbał o siebie i swoją rodzinę....


Pozdrawiam Paweł z MyBankier.com

Licencja: Creative Commons
0 Ocena