POPADŁ w depresję, gdy zaczął odnawiać swój 200-letni dom. Źle sypiał, a dłuższy wysiłek umysłowy stawał się dla niego nadzwyczaj uciążliwy. Rodzina już się nawet zastanawiała, czy w domu nie straszy!
POPADŁ w depresję, gdy zaczął odnawiać swój 200-letni dom. Źle sypiał, a dłuższy wysiłek umysłowy stawał się dla niego nadzwyczaj uciążliwy. Rodzina już się nawet zastanawiała, czy w domu nie straszy!
„MIAŁEM wtedy 12 lat. Obudziłem się rano”, wspomina Jakub, „usiadłem na brzegu łóżka i pomyślałem, że chyba dzisiaj umrę”. Jakub zachorował na depresję. Chociaż od tamtej chwili upłynęło już 30 lat, mówi: ...
NAUKOWCY pracowicie szukają genetycznych przyczyn alkoholizmu, homoseksualizmu, rozwiązłości, agresji i innych zaburzeń zachowania, a nawet samej śmierci. Czyż nie odetchnęlibyśmy z ulgą, gdyby odkryto, że nie ponosimy odpowiedzialności za swe postępowanie, lecz padliśmy ofiarą własnych genów?
Istnieją praktyczne sposoby przezwyciężania ponurego nastroju. „Niektórych ludzi ogarnia przygnębienie, gdy są głodni” — „Ktoś nie zje śniadania i z jakiejś przyczyny nie pójdzie na obiad, a po południu zaczyna się zastanawiać, dlaczego nie czuje się najlepiej”....
Działo się to w roku 1979 w jednym ze szpitali w stolicy Kolumbii, Bogocie. Ponieważ wskaźnik umieralności wcześniaków był zatrważająco wysoki, pewien lekarz zaproponował nowatorskie rozwiązanie — „kangurzą opiekę nad niemowlęciem”.
Co się dzieje w naszym organizmie, gdy śpieszymy się na autobus lub pociąg? Zapewne czujemy, jak rośnie nam ciśnienie krwi i szybciej bije serce. Nawet jeśli się spóźnimy, tętno i oddech wracają do normy.
„W miarę jak niszczeje powłoka ozonowa i przybywa amatorów słońca, ryzyko chorób związanych ze szkodliwym działaniem promieniowania UV staje się poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego” (JONG-WOOK LEE, NIEŻYJĄCY JUŻ DYREKTOR GENERALNY WHO).
Co się dzieje w naszym organizmie, gdy śpieszymy się na autobus lub pociąg? Zapewne czujemy, jak rośnie nam ciśnienie krwi i szybciej bije serce. Nawet jeśli się spóźnimy, tętno i oddech wracają do normy.
„Aby utrzymać formę, ćwicz dwa razy w tygodniu. Ćwicz codziennie przez 30 minut.
Jeśli chcesz uniknąć raka, nie pij alkoholu. Pij alkohol, by..."
Czy nie czujecie się czasem przytłoczeni tymi wszystkimi dobrymi radami?
Dziewiętnastoletnia Anna, prawie już wyleczona z anoreksji, nagle upadła i poczuła przeszywający ból w plecach. Jak się okazało, złamała sobie dwa kręgi lędźwiowe. Spowodowało to pięciocentymetrowy ubytek wzrostu. Przyczyną była osteoporoza.