Przyzwolenie ze strony szefów na krótką drzemkę w miejscu pracy? Brzmi jak żart, ale coraz więcej firm podchodzi do tego pomysłu poważnie.
Przyzwolenie ze strony szefów na krótką drzemkę w miejscu pracy? Brzmi jak żart, ale coraz więcej firm podchodzi do tego pomysłu poważnie.
Kiedy mamy się zabrać za pracę albo naukę zazwyczaj nagle pojawia się cała masa innych ważnych rzeczy, którymi musimy się zająć. Przy czym określenie „ważny” należy wziąć w duży cudzysłów, bo zwykle są to tylko wymówki mające na celu opóźnienie naszych działań.
Mówi się, że ludzki mózg to najdoskonalszy procesor. Niestety ta doskonałość potrafi dać zgoła odmienne rezultaty. Przykład? Wystarczy zlecić to samo zadanie człowiekowi i maszynie – komputer przez cały czas będzie skupiał się na poleceniu, a uwaga człowieka będzie narażona na masę pokus odciągających go od rzeczy ważnych.
Przyzwolenie ze strony szefów na krótką drzemkę w miejscu pracy? Brzmi jak żart, ale coraz więcej firm podchodzi do tego pomysłu poważnie.