Prawie każdemu z nas zdażyło się czasem usiąśc i poczuć lekką bezradność wobec tego, że nie bardzo co mamy ze sobą zrobić. W dziejszych czasach pogoni za pieniądzem, mobilności oraz braku czasu utarło się, że to może całkiem normalne? Może jednak nie? Rodzi się tu kilka pytań. Skoro to normalne to dlaczego przeszkadza? Skoro nie, to jak to zmienić?