Wschodzące słońce różowiło nieruchome wody zatoki. Wzdłuż brzegu ciągnęła się smuga mgły, a nad nią, jakby z kłębów pary, wyłaniały się wieże i mury sołowieckiego kremla.
Lubię czytać.Lubię, kiedy w tekście nie ma błędów ortograficznych:)
wychowuję dziecko,wydaję książki
literatura
że ktoś przeczyta moje artykuły i zastanowi się nad sobą.
ludzie nie tylko śpią i oglądają telewizję, ale czytają książki.
ich życie duchowe, emocjonalne i intelektualne.
Wschodzące słońce różowiło nieruchome wody zatoki. Wzdłuż brzegu ciągnęła się smuga mgły, a nad nią, jakby z kłębów pary, wyłaniały się wieże i mury sołowieckiego kremla.
Z okazji roku obchodów 25-lecia obrad okrągłego stołu, a następnie wyborów 4 czerwca 1989 roku, oraz powołania 24 sierpnia tamtego roku rządu Tadeusza Mazowieckiego, roku, który właśnie zmierza do swego końca i to w sposób raczej niezaplanowany przez swych celebransów, odbyło się wiele spotkań, akademii, paneli.
W Święto zesłania Ducha Świętego (24 maja 2015r.), zmarł w wieku 85 lat Krzysztof Kąkolewski, klasyk polskiego reportażu, autor kilkudziesięciu książek literatury faktu, opowiadań, kryminałów, scenariuszy filmowych, wierszy i aforyzmów. Debiut książkowy nastąpił w 1959 roku.
Człowiek w sile wieku, którego pamięć jeszcze nie boli, zaczyna patrzeć na niektóre sprawy z dystansem, a niektóre widzi bardzo ostro i wyraźnie. Po pierwsze zatem, nie rozumiem zachwytów nad Kukizem, bo pamiętam zachwyty nad Wałęsą, Tymińskim, Lepperem, a nawet Palikotem.
Już pierwsze przemówienia dwóch zwycięzców, a jak niektórzy chcą, jednego zwycięzcy i drugiego pokonanego, czyli Dudy i Komorowskiego, dowiodły, że obaj panowie zamierzają podlizywać się do trzeciego - Pawła Kukiza.
Lubię czytać.Lubię, kiedy w tekście nie ma błędów ortograficznych:)