Powszechnie wiadomo właściwie tylko tyle, że nasze nietoperze odżywiają się owadami, a w polowaniu i ogólnie w poruszaniu się orientują się za pomocą echolokacji. W tej ostatniej wykorzystują ultradźwięki, które dla ludzkiego ucha są niesłyszalne. I jeśli ktoś uczestniczył kiedyś w nocnym podglądaniu nietoperzy w ramach Bałtyckiego Festiwalu Nauki, to wie także, że każdy gatunek tych ssaków emituje ultradźwięki o innej, charakterystycznej dla siebie częstotliwości. Dzięki temu można oznaczać je w locie za pomocą specjalnych urządzeń, zamieniających ultradźwięki na dźwięki słyszalne dla człowieka.
Naukowa nazwa naszego rzędu ssaków brzmi Chiroptera, co znaczy „rękoskrzydłe”. Zwierzęta te bowiem mają skrzydła utworzone z palców dłoni połączonych specjalną błoną. Natomiast polska nazwa nietoperz to przekształcone „ni to pyrz”, co można przetłumaczyć jako „nie ptak” lub „ni to ptak”. Słowo „pyrz” bowiem w języku starocerkiewnosłowiańskim oznacza ptactwo.
Według mojej wiedzy naukowcy odnotowali dotąd w Polsce dwadzieścia siedem gatunków nietoperzy, z czego regularnie przebywa w naszym kraju przynajmniej około dwudziestu. Są to, jak już wspomniałam, zwierzęta owadożerne. Nietoperze odżywiające się inaczej – to znaczy owocami albo krwią większych ssaków – występują jedynie w krajach tropikalnych.
Nietoperze odpoczywają i zimują uwieszone głową do dołu, uczepione w sposób nie wymagający od nich wysiłku dzięki specjalnej budowie kończyn. Jedynie samica przed porodem uczepia się w pozycji głową do góry, a noworodka łapie w nastawioną błonę u tylnych kończyn. W dodatku w czasie zimowania nasze nietoperze hibernują, czyli znacznie obniżają swoją temperaturę ciała. Pozwala im to efektywniej wykorzystywać nagromadzony tłuszcz w owym okresie głodu.
Nie jest wskazane, aby hibernujący nietoperz budził się więcej niż kilka razy – gdyż wykorzystałby wtedy przedwcześnie swoje zapasy tłuszczu i mógłby nie doczekać wiosny. Dlatego tak ważne jest pozostawienie zimujących zwierząt w spokoju. Jedynie raz w roku wchodzą biolodzy do znanych miejsc zimowania, by dokonać inwentaryzacji. Starają się dokonać jej jak najszybciej, bo nietoperze mogłyby się obudzić nawet pod wpływem tylko ciepła ich ciał. Natomiast w naturalny sposób budzą się nietoperze po to, aby oddać mocz. Samce kopulują wtedy niejako przy okazji, częściowo tylko budząc i ogrzewając swe wybranki. Natychmiast zasypiają one zresztą znowu, niespecjalnie przejmując się tym aktem.
Będą się za to przejmować jego owocem – urodzonym w sezonie jedynakiem. Karmią go przez kilka tygodni mlekiem, które młody zlizuje ciała matki. Potem usamodzielnia się i żywi na własny rachunek – już owadami.
Nietoperze można chronić ochraniając ich zimowiska w jaskiniach, bunkrach czy innych obiektach tego rodzaju. Pomoże też zapewnienie im spokoju tam, gdzie zatrzymują się latem – mogą to być strychy, piwnice, dziuple i podobne zakamarki. Wiesza się też specjalne skrzynki dla nietoperzy. Nie przypominają one tych wieszanych dla ptaków.
Skrzynka dla nietoperzy jest płaska i ma wejście umieszczone od dołu. Bowiem większość gatunków tych zwierząt lubi wciskać się w szczeliny dla bezpieczeństwa. Na ogół w starych strychach czy piwnicach mają wiele takich szczelin do dyspozycji. Natomiast w nowym budownictwie możemy poratować je skrzynkami.