Skąd wzięło się przekonanie o zbędności okapu?
Chyba nie będzie błędem powiedzieć, że ludzie, którzy dziś uznają okapy za niepotrzebne, kojarzą je raczej ze starymi wyciągami. To fakt – w mieszkaniach wyciągi niekoniecznie da się podłączyć zgodnie z wymogami technicznymi. Z drugiej strony, dziś praktycznie każdy dobrej klasy (średniej zresztą też) okap może pracować jako wyciąg, ale też jako pochłaniacz, co oznacza, że nie wymaga podłączania do komina. W takim scenariuszu znika to, co bywa uważane za najpoważniejszą wadę okapów.
Większy problem z wyborem typu
Niektórzy uważają, że część okapów jest zaprojektowana jedynie z myślą o estetyce, natomiast ich funkcjonalność pozostawia wiele do życzenia. To prawda, że najtańsze okapy ustępują tym droższym pod względem elastyczności czy choćby poziomu generowanego hałasu, niemniej jednak podstawowa funkcja, czyli zbieranie par z kuchni, jest dopracowana w każdym przypadku. Klasycznie wyglądający okap wkład do zabudowy ma konstrukcję, która raczej nie pozostawia wiele do życzenia: tu jest oczywiste, jak to wszystko działa.
Jeśli jednak chodzi o wiele nowoczesnych okapów, to mogą być one montowane w różnych miejscach i często wyglądają nietypowo. Dobry wentylator jednak załatwia wszystkie problemy związane z wymuszeniem konkretnego ruchu powietrza. To naprawdę nie jest nieokiełznana technologia, a niecodzienny wygląd stanowi tylko akcent, który może – choć wcale nie musi – być jednym z dodatkowych kryteriów wyboru sprzętu.
Dlaczego dziś coraz częściej montuje się okapy?
Komfort, który wynika z oddychania czystym i odpowiednio obrobionym powietrzem w kuchni, jest argumentem samym w sobie. Usunięcie nie tylko zapachów, ale też wilgoci, a po części także kurzu, jest przecież pożądane. Staje się to jeszcze wyraźniejsze, jeśli uświadomić sobie, że dziś wiele domów i mieszkań jest projektowanych z aneksem kuchennym, a nie samodzielną kuchnią.
Okap jest w takim projekcie tym urządzeniem, które sprawia, że kuchnia nie znajduje się – jak mówią złośliwi – w pokoju. Zapachy z kuchni nie docierają do salonu czy jadalni, ale wnętrze cały czas ma przyjemny charakter wynikający z bliskości kuchni. Poza tym okapy spełniają też funkcję dodatkowych oczyszczaczy powietrza. Nie zastępują podstawowych urządzeń tego typu, ale kiedy pracują jako wyciąg, mogą wspomagać wentylację.
Spore zasługi w popularyzacji okapów ma też coraz częstsze zabudowywanie kuchni. Okapy do zabudowy nie wymagają mnóstwa miejsca: są kompaktowe, nie rzucają się w oczy, a pod względem funkcjonalnym nie można im absolutnie niczego zarzucić.
Nie fanaberia, ale czy konieczność?
Na pewno nie można powiedzieć, że okap to tylko fanaberia. Jest rzeczywiście przydatny. Ale czy niezbędny? W teorii – nie. Przecież wiele osób cały czas okapu w kuchni nie ma. Można sobie w ten sposób radzić, i to całkiem nieźle. Z drugiej strony – jeśli w domu lub mieszkaniu zamiast samodzielnej kuchni znajduje się aneks, to brak okapu przynajmniej od czasu do czasu naprawdę mocno da się we znaki.
W małych mieszkaniach zapachy z kuchni szybko się rozchodzą nawet przy dość sprawnej wentylacji. Nawet prosty okap w trybie pochłaniacza jest w stanie sprawić, że bardziej aromatyczne potrawy nie będą wisiały w powietrzu przez parę godzin, a czasem nawet kilka dni po konsumpcji. Może więc okap nie jest koniecznością, choć tak naprawdę w każdym przypadku warto jednak zastanowić się, czy jego zakup nie jest dobrym pomysłem. Prawdopodobnie jest.