1. Pomysły na wieczór kawalerski - coś tradycyjnego
Zawsze można skorzystać po prostu z najbardziej tradycyjnego pomysłu jakim jest wyjście z przyszłym panem młodym do klubu z tańcem go-go. W końcu mówi się, że klasyka zawsze się sprawdza. Z jednej strony to trochę oklepany pomysł, z drugiej zaś gorące emocje wieczorem będą gwarantowane. W fajnym klubie dla mężczyzn panowie mogą naprawdę dobrze się bawić, a taki wieczór na pewno na długo zapadnie w pamięć. Do takiego klubu najlepiej jest wybrać się albo do innego miasta, albo przynajmniej do oddalonej od miejsca zamieszkania dzielnicy. Spada wtedy prawdopodobieństwo spotkanie wieczorem przyszłej panny młodej, o chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że mogłaby być z tego mała afera.
2.Escape room
Dla fanów adrenaliny i mocnych wrażeń w świetnym pomysłem będzie wyjście do tak zwanego escape room. Escape room można spotkać już praktycznie w każdym większym mieście w Polsce, to doskonała zabawa dla dorosłych. Można wybrać słynący z naprawdę dużych wrażeń escape room, opinie warto wcześniej poczytać w Internecie.
3. City break
Kolejny niebanalny pomysł to tak zwany city break do jakiejś fajnej europejskiej stolicy. Z każdego większego miasta w Polsce latają tak zwane tanie linie, a zatem już za kilkadziesiąt złotych można kupić dla przyszłego pana młodego bilet na przykład do Londynu albo Rzymu. Taka forma wieczoru kawalerskiego jest zresztą bardzo popularna wśród mieszkańców Europy.
4. Wyjazd na ryby
Dla fanów wędkowania na pewno fantastycznym pomysłem będzie męski wypad na ryby. Można zorganizować cały dzień, pływać na kajakach albo łódkach, a potem zostać jeszcze na noc pod namiotem. Taka męska wyprawa to fajny czas dla kumpli, możliwość zapalenie ogniska i wypicia piwa pod chmurką. Wspólne pieczenie wcześniej złowionych ryb to kolejna atrakcja.
5. Wieczór kawalerski na torze wyścigowym
Dla fanów adrenaliny jeszcze jeden fajny pomysł na wieczór kawalerski - wypad na tor wyścigowy i możliwość przejechania się prawdziwymi samochodami z Formuły 1 albo najnowszym modelem Porsche. Potem obowiązkowo wyjście na piwo. Czyż te pomysły nie brzmią świetnie?
