Wiele osób decyduje się na wysłanie swoich rodziców do domów seniora, uważając, że na starość zdolności poznawcze słabną a iloraz inteligencji (czymkolwiek miałby być) spada – wszystko dlatego, że czasem ze starszymi trudniej się porozumieć. A jak jest w praktyce?

Data dodania: 2015-11-18

Wyświetleń: 1274

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Naukowo o inteligencji
Iloraz inteligencji jest rzadko wykorzystywany w badaniach naukowych, ponieważ świat akademicki nie jest nawet jednomyślny co do tego, czy w ogóle taki parametr istnieje, a jeśli tak, to czy da się go zmierzyć. Można natomiast zmierzyć zdolności poznawcze, komunikatywność, można ocenić logikę ciągów myślowych i wiele innych parametrów przynajmniej po części równoważnych inteligencji.

Starszy, czyli doświadczony
Nie bez powodu od pokoleń ludzie prosili starszych o radę. Wraz z wiekiem nabywa się przecież doświadczenia i obycia, które pozwalają poruszać się w świecie. Kto więc ma rację? Wyznawcy tradycji, czy nowocześni orędownicy „głupienia na starość”? Celowo używamy tego prymitywnego określenia, ponieważ ono dobrze oddaje naturę problemu – niemożność nawiązania porozumienia często wynika z zupełnie innych przyczyn niż niska inteligencja, a i ta może być problemem obojga stron, więc przypisywanie tej cechy starszym tylko z racji wieku jest nie tylko nietaktem, ale prawdopodobnie również błędem. Ktoś opisał to kiedyś jako paradoks prędkości czasu – coś, co mówią mi rodzice, kiedy mam 30 lat, zaczynam rozumieć dopiero, mając 60. I w tym właśnie cały problem.

Zdolności poznawcze osób starszych
Nie licząc przypadków pacjentów z chorobami neurodegeneracyjnymi albo chorobami psychicznymi, starsi ludzie zachowują bystrość umysłu. Bywa, że sama czynność mówienia sprawia im problemy, ale procesy myślowe na starość wcale nie zwalniają. Starsi ludzie tak samo odczuwają emocje, mogą cieszyć się, smucić, złościć, mogą być zazdrośni, mogą mieć lepszy albo gorszy dzień, ale są też znakomitymi partnerami do dyskusji. To już nie tylko kwestia badań naukowych – wiele opiekunek osób starszych wspomina, że ze swoimi pacjentami się po prostu zaprzyjaźnia. To chyba najlepszy dowód na inteligencję i sprawność umysłową – przyjaźń wymaga bowiem olbrzymiego nakładu sił mentalnych, jest relacją niezwykle angażującą.

Skąd się bierze spowolnienie?
Każdy czasem odnosi wrażenie, że ze starszymi osobami niekiedy nie można się porozumieć. Ale to nie jest objaw spowolnienia umysłowego, ale raczej nadmiaru wiedzy. Starsi ludzie działają czasem jak przeciążony program komputerowy: zdobyte doświadczenie nie pozwala na formułowanie sądów z pewnością młodzika. Wiek daje asumpt do zastanowienia, dlatego właśnie ze starszymi, mając tylko odpowiednie podejście, szacunek i zrozumienie dla ich wymagań, można prowadzić najpiękniejsze rozmowy, a opiekunki osób starszych często wspominają swoich pacjentów oglądających Bergmana, albo czytających Kanta albo Mate. To zdecydowanie nie jest dowód na spowolnienie myślowe.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena